Koszt greckich CDS (instrumentów finansowych zabezpieczających przed niewypłacalnością dłużnika) wzrósł wczoraj o 25 pkt bazowych, do rekordowego poziomu 488,5 pkt. Już kolejny dzień z rzędu spadały ceny greckich obligacji, a co za tym idzie rosła ich rentowność. W przypadku obligacji 10-letnich sięgnęła ona 8,3 proc.
Taka reakcja rynków towarzyszyła rozpoczęciu przez grecki rząd w Atenach rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym oraz krajami strefy euro i Europejskim Bankiem Centralnym na temat uruchomienia 45 mld euro pomocy.
[wyimek]8,7 proc.PKB ma wynieść w tym roku grecki deficyt budżetowy[/wyimek]
Atmosferę podgrzała wypowiedź Giorgosa Papakonstantinu, greckiego ministra finansów. Stwierdził on, że mechanizm pomocowy może zostać uruchomiony jeszcze w trakcie trwania rozmów z MFW. – Nie mówię jednak, że to zrobimy – zadeklarował Papakonstantinu. Wyjaśnił, że rozmowy z MFW oraz krajami strefy euro mogą potrwać wiele tygodni. Ich rezultaty prawdopodobnie zostaną ujawnione 15 maja.11 kwietnia kraje strefy euro uzgodniły, że udostępnią Grecji 30 mld euro linii kredytowej, a dodatkowe 15 mld euro zapewni MFW.
Obietnica pomocy początkowo doprowadziła do spadku rentowności greckich obligacji. Obawy wróciły m.in. dlatego, że nie zostały ustalone warunki uruchomienia pakietu pomocowego. Pojawiły się też wątpliwości, czy Grecja nie będzie potrzebowała większej pomocy.