Maile Pawła Iwliewa, partnera w firmie adwokackiej ALM Feldmanes, która obsługiwała koncern Jukos, trafiły do uczestników rozpoczynającego się w czwartek prestiżowego Forum Ekonomicznego. Co roku ściąga na nie do miasta nad Newą tysiące zagranicznych biznesmenów. Wśród adresatów jest m.in. jak podał Reuters, dyrektor wykonawczy Citigroup Vikram Pandit czy James Mulva prezes ConocoPhillips koncernu paliwowego z USA i współwłaściciela Łukoilu. To ich postanowił prawnik Jukosu przestrzec przez inwestowaniem w Rosji. Nazywa je „nadzwyczaj niebezpiecznym”.

„Słysząc jak rosyjscy oficjele i przedsiębiorcy opisują złoża złota, które staną się dostępne dla inwestorów w Rosji, nie zapominajcie, że tam są także wielkie złoża min - pisze Iwliew. Iwliew tylko dlatego nie siedzi na pryczy gułagu wraz z Michaiłem Chodorkowskim, że w porę uciekł z rodziną do USA. Tam kieruje Komitetem wolności gospodarczej Rosji.

W ojczyźnie jest oskarżony o udział w zorganizowanej grupie, która miała ukraść z Jukosu 14 mld dol., a następnie wyprać je, wypłacając jako dywidendę. Prawnik odrzuca oskarżenia, tłumacząc, że to zemsta Kremla za to, że nie zgodził się zeznawać przeciw Chodorkowskiemu. W tegorocznym forum (17-19 czerwca) weźmie udział 1000 biznesmenów ze świata i 1300 z Rosji. Zapowiadany jest udział wielu polityków, w tym prezydenta Francji Nikolasa Sarkozego.