Firmy transportowe wykupują auta z Euro 6

Firmy transportowe wykupują nowe ciężarówki z obowiązującą do końca roku normą Euro 5. Od stycznia zostaną im droższe auta z Euro 6.

Publikacja: 08.07.2013 23:39

Liderem polskiego rynku ciężarówek jest DAF

Liderem polskiego rynku ciężarówek jest DAF

Foto: Rzeczpospolita

Polski rynek nowych samochodów użytkowych, w przeciwieństwie do aut osobowych, ma się całkiem nieźle. W czerwcu gwałtownie wzrósł popyt: liczba rejestracji skoczyła w górę w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku o prawie 29 proc. Korzystne są także dane skumulowane. Od stycznia do końca czerwca rejestracje wzrosły o 2,8 proc. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w ubiegłym miesiącu zarejestrowano 2021 pojazdów użytkowych o masie ponad 3,5 tony. To o 450 sztuk więcej niż rok temu. I o blisko 40 proc. (566 sztuk) więcej niż w maju.

Wzrosty odnotowano we wszystkich grupach pojazdów. Według PZPM zarejestrowano 1874 nowe samochody ciężarowe – o 27,8 proc. więcej niż w czerwcu przed rokiem i o 34,6 proc. więcej niż w maju. Na drogi wyjechało też 147 nowych autobusów, ponad dwa razy więcej niż w maju i o 38,7 proc. więcej licząc rok do roku.

W górę skoczył także prywatny import. W ubiegłym miesiącu był wyższy o 33,4 proc. niż przed rokiem i wyższy o 4,1 proc. w porównaniu z majem. Łącznie od stycznia sprowadzono do Polski 13769 aut użytkowych, to jest o 2,8 proc. więcej licząc w ujęciu rok do roku.

Skąd ten wzrost? Powody są dwa. Pierwszy to zamieszanie, jakie powstało w ubiegłym miesiącu w związku ze zmianą wymogów homologacyjnych, a także dokumentów niezbędnych przy samej rejestracji. Drugi to nowa norma emisji spalin Euro 6. Wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Teraz jej perspektywa sprawia, że firmy transportowe kupują dostępne jeszcze pojazdy z normą Euro 5, które ze względów technologicznych są w porównaniu do spełniających wymogi Euro 6 po prostu tańsze. Tymczasem po 1 stycznia tych z Euro 5 (ale nowych) nie będzie można już rejestrować.

– Polskie firmy w dużej części realizują przewozy międzynarodowe. Dlatego spieszą się z wymianą samochodów – tłumaczy prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.

Wymianę aut na nowsze wymuszają także opłaty drogowe. Za trucie spalinami przewoźnicy obrywają po kieszeni. Różnica w stawkach pomiędzy samochodem z najstarszą normą czystości spalin a najnowszą jest dwukrotna. Przykładowo 12-tonowa ciężarówka z Euro 1 lub Euro 2 płaci za przejechanie jednego kilometra drogi krajowej 53 grosze, podczas gdy kierowca pojazdu z Euro 5 musi zapłacić jedynie 27 groszy. Podobnie w przypadku lżejszych aut ciężarowych: za stary samochód do 12 ton przychodzi zapłacić 40 groszy za kilometr, za nowy – 20 groszy. W rezultacie przy 100 tysiącach przejechanych kilometrów różnica na opłatach wynosi 26 tys. zł.

Duże różnice w zależności od normy Euro są także za granicą. Za auto z Euro 5 płaci się 15 centów za kilometr. Ale za Euro 3 stawka wynosi już 22 centy.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu