Źle urządzone miasta hamują rozwój

Chaos przestrzenny to źródło miliardowych strat i zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki.

Publikacja: 09.12.2013 03:25

Źle urządzone miasta hamują rozwój

Foto: Bloomberg

Planowanie przestrzenne w naszym kraju nie spełnia swojej roli, generuje rosnące straty społeczne i gospodarcze, ogranicza poziom i efektywność inwestycji, utrudnia funkcjonowanie rynku pracy i staje się coraz większą barierą rozwoju kraju. Takie wnioski płyną z raportu przygotowanego m.in. przez  doradców prezydenta Jerzego Osiatyńskiego i Jerzego Regulskiego, byłego wiceministra budownictwa Adama Kowalewskiego, Jeremiego Mordasewicza z Konfederacji Lewiatan.

Autorzy raportu wymieniają kilka „grzechów głównych" polskiej urbanistyki. Jednym z nich jest wyznaczanie w planach zagospodarowania przestrzeni zbyt dużych terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Powoduje to znaczące koszty dla gmin, związane m.in. z wykupem gruntów pod budowę dróg. Koszty te wynoszą dziesiątki miliardów złotych.  „Grozi to bankructwem wielu gmin i stanowi zagrożenie dla stabilności finansów publicznych w skali całego kraju" – ostrzegają autorzy raportu.

130  mld zł mogą potrzebować gminy na wykup gruntów pod drogi publiczne – szacują ekonomiści

Kolejnym problemem są wysokie koszty zniszczeń zabudowy, leżącej zwłaszcza na terenach  zagrożonych powodzią. W niektórych powiatach dotyczy to nawet 30 proc. mieszkańców. Autorzy raportu wymieniają też wysokie koszty budowy i utrzymania sieci kanalizacyjnych, wodociągowych, gazowych, ciepłowniczych, energetycznych czy telekomunikacyjnych. Częściowo wynika to z nadmiernie rozproszonej zabudowy. „Wymaga to utrzymania nieracjonalnie dużej liczby małych szkół, przedszkoli czy ośrodków zdrowia, w których koszty jednostkowe są wyższe niż w większych placówkach, bo budynki, sprzęt i personel nie są efektywnie wykorzystywane" – czytamy w raporcie.

Raport porusza też kwestię  wydłużającego się czasu dojazdu do pracy w miastach, co wpływa na wydajność pracowników. „Rozproszona zabudowa ogranicza możliwości wykorzystania transportu publicznego i skazuje mieszkańców na korzystanie z droższego transportu indywidualnego" – piszą autorzy raportu. Według różnych szacunków koszty dojazdów do pracy z odległości powyżej 5 km sięgają 26 mld zł rocznie, a straty czasowe wynoszą 610 mld osobogodzin, co też można przeliczyć na pieniądze – ponad 8 mld zł.

Ekonomiści apelują, aby jak najszybciej opanować urbanizacyjny chaos, wprowadzając kryteria ekonomiczne do planowania przestrzennego oraz monitorować procesy urbanizacyjne. Podkreślają, że trzeba przygotować w tym celu odpowiednie rozwiązania instytucjonalne i prawne i jak najszybciej wprowadzić je w życie.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli