Będzie opłata za starą pralkę czy telewizor

Przygotowywana zmiana ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym ?i elektronicznym ?ma zlikwidować obecne patologie.

Publikacja: 30.06.2014 05:00

Będzie opłata za starą pralkę czy telewizor

Foto: Fotorzepa, Robert gardziński RG Robert gardziński

Nad zmianami w ustawie z 2005 r. pracuje Ministerstwo Środowiska. System zbierania i utylizacji zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nieefektywny. Ocenia się, że około 40 proc. oficjalnie przetworzonego ZSEE to kompletna fikcja. Opiera się bowiem wyłącznie na fałszywych dokumentach.

Duża część starych lodówek i pralek, zamiast w zakładach przetwarzania, ląduje w śmietnikach, a nawet w lesie. Według analiz firmy doradczej PwC budżet państwa traci rocznie ok. 7 mln zł z tytułu nienależnie odliczonego podatku VAT.

Spore kontrowersje wzbudza propozycja części branży dotycząca wprowadzenia tzw. opłaty depozytowej. Ponosiłby ją kupujący nowy sprzęt RTV AGD, jeśli nie oddałby starego urządzenia. Byłoby to kolejne obciążenie konsumentów: już teraz w cenie nowego sprzętu uwzględniony jest tzw. KGO, czyli koszt gospodarowania odpadami. Ponadto w skład opłaty za śmieci odprowadzanej przez mieszkańców do gmin wchodzi zagospodarowanie elektroodpadów.

Realizacja tego pomysłu trudna byłaby także od strony praktycznej. – Sprzęt elektryczny i elektroniczny to kilka tysięcy kategorii, w dodatku sprzedawany jest przez różne kanały dystrybucji. A na tak podzielonym rynku trudno byłoby zapanować nad przepływem pieniędzy z opłaty depozytowej i kontrolować, czy nie dochodzi do nadużyć – twierdzi Grzegorz Skrzypczak, prezes organizacji ElektroEko, zbierającej blisko połowę elektrośmieci w Polsce.

Zmiana ustawy ma pomóc w realizacji planów zwiększenia odzysku starego sprzętu, narzucanych unijną dyrektywą. Przykładowo, w tym roku na ok. 510,5 tys. ton nowego sprzętu wprowadzanego na rynek, poziom odzysku zużytych elektrośmieci powinien sięgać blisko 173,5 tys. ton. To blisko jedna trzecia tego, co sprzedały sklepy. Ale w roku 2021 szacowany poziom odzysku powinien podskoczyć do prawie 385 tys. ton, co ma stanowić aż 65 proc. masy urządzeń wprowadzonych w tym czasie do obrotu.

W przygotowywanej zmianie ustawy mają się znaleźć zapisy usprawniające zbiórkę zużytego sprzętu i przeciwdziałające fałszowaniu dokumentów. Ministerstwo Środowiska proponuje także, by  organizacje zajmujące się odzyskiem funkcjonowały na zasadzie not for profit, przeznaczając zysk na rozbudowę systemu zarządzania elektroodpadami.

—Adam Woźniak

Nad zmianami w ustawie z 2005 r. pracuje Ministerstwo Środowiska. System zbierania i utylizacji zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nieefektywny. Ocenia się, że około 40 proc. oficjalnie przetworzonego ZSEE to kompletna fikcja. Opiera się bowiem wyłącznie na fałszywych dokumentach.

Duża część starych lodówek i pralek, zamiast w zakładach przetwarzania, ląduje w śmietnikach, a nawet w lesie. Według analiz firmy doradczej PwC budżet państwa traci rocznie ok. 7 mln zł z tytułu nienależnie odliczonego podatku VAT.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu