USA: Czarny rynek zagrożeniem dla legalnej sprzedaży marihuany w Kolorado

Mieszkańcy Kolorado, stanu który zalegalizował spożycie marihuany w celach rekreacyjnych, skonsumują w tym roku dużo więcej tego narkotyku od zakładanych prognoz. Spora część sprzedawanej w sklepach "trawki" będzie musiała pochodzić spoza legalnych plantacji

Publikacja: 13.08.2014 16:41

USA: Czarny rynek zagrożeniem dla legalnej sprzedaży marihuany w Kolorado

Foto: Bloomberg

O kłopotach władz Kolorado napisał dziennik "USA Today". Z obliczeń dziennikarzy wynika, że stan powinien zezwolić na zwiększenie legalnej produkcji marihuany.

Z danych stanowego wydziału kontroli marihuany (Marijuana Enforcement Division) wynika, że mieszkańcy Kolorado oraz turyści skonsumują w 2014 roku około 287 tys. funtów (130 ton) tej substancji. Jednak tylko 170 tys. funtów (77 ton) przejdzie przez autoryzowanych producentów i legalne punkty sprzedaży. Aż 41 proc. konsumowanej marihuany (118 tys. funtów, czyli 53 tony) pochodzić będzie z prywatnych niezarejestrowanych plantacji.

Prawo w Kolorado pozwala na uprawianie tej rośliny na prywatny użytek, jednak w ilości nie większej niż sześć krzaczków na każde gospodarstwo domowe. Poza kontrolą marihuanę mogą uprawiać także placówki medyczne dostarczające tę substancję swoim pacjentom. Dużym problemem jest jednak czarny rynek, w tym gangi operujące poza systemem prawnym Kolorado.

Lekarstwem na te problemy ma być zwiększenie legalnej produkcji marihuany – twierdzą władze podatkowe Kolorado, które czerpią zyski z kontrolowanego obrotu tą substancją.

- W tej chwili produkujemy znacznie mniej niż powinniśmy. To winduje nasze ceny do zbyt wysoko i sprawia, że nie jesteśmy w stanie konkurować z czarnym rynkiem. A naszym celem jest właśnie wyeliminowanie czarnego rynku – twierdzi Ron Kammerzell, zastępca dyrektora działu egzekucji podatkowej w stanowym Urzędzie Skarbowym.

Reklama
Reklama

Marijuana Industry Group, stanowe stowarzyszenie producentów marihuany broni się jednak argumentem, że zwiększenie produkcji ułatwi wywożenie narkotyku poza granice stanu oraz dostęp do niego przez osoby nieletnie.

- Szukamy równowagi między popytem a podażą – mówi dyrektor tej organizacji Mike Elliot. Producenci marihuany zwracają uwagę, że czarny rynek będzie trudno zlikwidować, głównie z powodu cen, z którymi legalni sprzedawcy nie mogą konkurować. Stanowe i federalne obciążenia podatkowe przy sprzedaży marihuany sięgają 21 proc. w wypadku konsumpcji rekreacyjnej i 7,6 proc. przy wykorzystaniu substancji w celach medycznych. (Paradoksem jest tu fakt, że rząd federalny, który wciąż uznaje marihuanę za niebezpieczny narkotyk czerpie zyski z podatku od jego sprzedaży).

Oprócz tego producenci i dystrybutorzy muszą wykupować licencje i ponosić koszty normalnego prowadzenia biznesu, np. wynajęcia gruntów pod uprawę, czy utrzymania punktów sprzedaży.

- Gdy ja sprzedaję jedną ósmą uncji za 60 dolarów, na ulicy można ją kupić za 25 dolarów – skarży się jeden ze sprzedawców.

Kammerzell z lokalnej skarbówki zapewnia, że decyzje o zwiększeniu legalnej dystrybucji podejmowane będą w taki sposób, aby umożliwić legalnemu sektorowi stabilny i przewidywalny rozwój.

O kłopotach władz Kolorado napisał dziennik "USA Today". Z obliczeń dziennikarzy wynika, że stan powinien zezwolić na zwiększenie legalnej produkcji marihuany.

Z danych stanowego wydziału kontroli marihuany (Marijuana Enforcement Division) wynika, że mieszkańcy Kolorado oraz turyści skonsumują w 2014 roku około 287 tys. funtów (130 ton) tej substancji. Jednak tylko 170 tys. funtów (77 ton) przejdzie przez autoryzowanych producentów i legalne punkty sprzedaży. Aż 41 proc. konsumowanej marihuany (118 tys. funtów, czyli 53 tony) pochodzić będzie z prywatnych niezarejestrowanych plantacji.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama