Cena franka wyrażona w złotych pnie się w górę. W środę na rynku międzybankowym kurs przebił kolejną granicę, a frank kosztował już ponad 4,13 zł. Przyczyn nie leży jednak szukać po stronie szwajcarskiej waluty, ale słabnącego złotego. Czyli w skrócie nie tyle frank drożeje, ile złoty tanieje.
– Jeśli spojrzymy na kurs EUR/CHF, to on jest w miarę stabilny. Wprawdzie szwajcarska waluta lekko się umocniła do europejskiej, ale nie były to spektakularne zmiany. Sytuacja na rynku walutowym jest efektem nastrojów globalnych i wyprzedaży na rynku obligacji, co przekłada się na osłabienie u złotego. Na gorsze nastroje globalne nałożyły się niekorzystne sygnały krajowe, zwłaszcza słabnące tempo wzrostu gospodarczego – tłumaczy Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. Jak dodaje, na razie na horyzoncie nie widać przesłanek, dających nadzieję na odwrócenie się trendu.
I to właśnie powoduje ból głowy u posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie. Według najnowszych danych aktualnie 899 tys. Polaków spłaca 529 tys. kredytów mieszkaniowych w CHF. Łączna kwota do spłaty z tytułu kredytów mieszkaniowych we frankach na koniec września wynosiła 132 mld zł.
W przypadku kredytu w kwocie 300 tys. zł zaciągniętego na 30 lat każdy wzrost kursu o 10 gr powoduje wzrost miesięcznej raty o blisko 50 zł. O ile w październiku, gdy kurs szwajcarskiej waluty wynosił 3,93, trzeba było zapłacić 1961 zł miesięcznej raty, o tyle w środę przy kursie 4,13 sięgała już 2062 zł – wylicza Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander.
Jeszcze większym problemem jest wzrost zadłużenia wraz z rosnącym kursem CHF. W najgorszej sytuacji są osoby, które zapożyczały się, gdy frank był najtańszy. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że kredyty udzielone w latach 2006–2008 stanowią łącznie prawie 70 proc. wszystkich czynnych, a w tym 30 proc. zostało udzielonych w 2008 r., gdy kurs franka do złotego był rekordowo niski (w sierpniu 2008 spadł nawet poniżej 2 zł). Towarzyszyły mu wysokie ceny mieszkań wyrażone w złotych. Na wysokość raty wpływ mają stopy procentowe, a dziś LIBOR dla franka szwajcarskiego jest ujemny i wynosi –0,73 proc.