Reklama

Drobne i wielkie sekrety filmowca na emigracji

Tomasz Suski pełnometrażowy debiut nakręcił w Edynburgu. Za własne pieniądze. Teraz „All Secrets” pokaże w Kino.Lab, w rodzinnym mieście.

Publikacja: 30.03.2010 09:22

„All secrets” zobaczymy w cyklu „Ekran otwarty” w Kino.Lab

„All secrets” zobaczymy w cyklu „Ekran otwarty” w Kino.Lab

Foto: materiały prasowe

Urodził się i uczył w Warszawie. Tu sześć lat temu ukończył Akademię Filmu i Telewizji. – Przez lata był domatorem, aż nagle postanowił wyjechać. Do Szkocji – wspomina matka reżysera.

– Wybrałem Edynburg, bo to miasto, w którym filmowiec może się rozwijać – komentuje Suski. – Organizowany jest tu też Międzynarodowy Festiwal Filmowy, co roku sprowadzający wybitnych filmowców.

Nie od razu mógł jednak korzystać z tych inspiracji. Z wykształcenia operator jak większość emigrantów na początku chwytał się różnych prac. Zarobione pieniądze inwestował w sprzęt filmowy i odkładał na realizację marzenia. Od początku miało one związek z „Czarnymi oceanami” Jacka Dukaja.

– Zainspirował mnie tekst. Szczególnie ważny okazał się krótki fragment tej obszernej powieści. Od razu pomyślałem, że jest w nim historia warta opowiedzenia w filmie. Z oryginalnego dzieła pozostał jednak tylko zamysł – zapewnia Suski.

Bohaterką „All Secrets” jest Maria, która opiekuje się śmiertelnie chorą matką. Stan kobiety pogarsza się i dziewczyna nie jest już w stanie sama podołać obciążeniu. Szukając porady, dzwoni na infolinię i przez pomyłkę trafia na ekscentrycznego artystę mieszkającego samotnie nad morzem. Przypadkowa rozmowa przeradza się w emocjonalny związek.

Reklama
Reklama

– To film o sekretach. Tych drobnych i tych wielkich. I o tym, gdzie leży granica w dzieleniu się nimi – tłumaczy reżyser. W „All Secrets” zagrali tylko brytyjscy aktorzy. Ekipa pracowała za darmo. Dlatego budżet 65-minutowej opowieści zamknął się w kwocie 2,5 tys. funtów. – Nie oddaje to jednak realnych kosztów produkcji – podkreśla Suski.

Kolejny film chciałby już zrealizować z pełnym budżetem. Ponieważ „All Secrets” zdobyło kilka nagród na lokalnych festiwalach, m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Zawierciu, także w kraju Suski szuka pieniędzy. Większość zdjęć zamierza jednak zrealizować w Szkocji.

„Endless” ma być magiczną czarną komedią. – Akcja zacznie się w środowisku polskiej emigracji. Potem podryfuje jednak w nieoczywistym kierunku – zapowiada reżyser. O nowy projekt będzie można spytać reżysera już jutro. „All Secrets” zobaczymy w ramach cyklu „Ekran otwarty”, organizowanego w Kino. Lab (ul. Jazdów 2, godz. 20, wstęp wolny).

Urodził się i uczył w Warszawie. Tu sześć lat temu ukończył Akademię Filmu i Telewizji. – Przez lata był domatorem, aż nagle postanowił wyjechać. Do Szkocji – wspomina matka reżysera.

– Wybrałem Edynburg, bo to miasto, w którym filmowiec może się rozwijać – komentuje Suski. – Organizowany jest tu też Międzynarodowy Festiwal Filmowy, co roku sprowadzający wybitnych filmowców.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Film
Nie żyje reżyser Jerzy Sztwiertnia
Film
„To był tylko przypadek”: Co się dzieje, gdy do władzy wracają przestępcy
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Film
Gwiazda seriali „Sex Education” i „Biały lotos” Aimee Lou Wood kręci film w Polsce
Film
12 filmów ze wsparciem Warszawy i Mazowsza. Jakie to produkcje?
Reklama
Reklama