Amok, reż. Kasia Adamik
Wyd. Kino Świat
To nie jest typowe kino sensacyjne, raczej opowieść o potwornych namiętnościach, chorym umyśle, kompleksach, ambicjach spychających człowieka w przepaść.
O tej zbrodni pisały media na świecie. W grudniu 2000 roku policja wyłowiła z rzeki zwłoki młodego wrocławskiego biznesmena, ale śledztwo nie przyniosło rezultatów i sprawę umorzono.
Wszczęto je od nowa cztery lata później, gdy anonimowy telefon zwrócił uwagę policjantów na książkę Krystiana Bali „Amok”. Była w niej opisana zbrodnia dokonana przez bohatera powieści Chrisa. Szczegóły pokrywały się z ustaleniami poczynionymi we wrocławskim śledztwie. Policjanci odkryli, że tuż po morderstwie użytkownik „Chris B.” sprzedawał na Allegro Nokię, należącą do biznesmena, a żona Bali ofiarę znała. Po poszlakowym procesie sąd skazał pisarza na 20 lat więzienia.
Kasia Adamik oparła film na pojedynku dwóch mężczyzn: Bali i prowadzącego śledztwo policjanta Sokolskiego. Pierwszy nie daje sobie rady z relacjami z żoną i z własną żądzą sukcesu. W Sokolnickim tkwią traumy przeszłości, poczucie winy za śmierć córki.