Nasi członkowie mają amerykańskich właścicieli i amerykański know-how, ale działają w Polsce, mają polskich pracowników i kontrahentów, działają na podstawie polskich regulacji i płacą w Polsce podatki. Dla nich ważna jest stabilność prawna i regulacyjna – to pokazują raporty, jakie publikowaliśmy m.in. na 25-lecie inwestycji amerykańskich w Polsce.
Biznes lubi przewidywalność, gdy już trwa projekt inwestycyjny. Jeśli już inwestorzy zdecydują się na wybór Polski jako miejsca prowadzenia biznesu, bardzo cenna dla nich jest stabilność regulacji i to, by nie zmieniać w trakcie zasad gry. Od tego zależy m.in. to, by kolejne inwestycje – zwłaszcza amerykańskie – dalej napływały do Polski i żeby firmy, które już tutaj są, reinwestowały zyski. A obecnie reinwestują bardzo dużo. I żeby tak dalej było, trzeba zadbać o to, by przedsiębiorcy zostali wysłuchani.
To ważne także dla polskiego biznesu, bo bardzo często kooperantami amerykańskich korporacji w Polsce są polskie firmy małe i średnie, a nawet startupy. Na przykład McDonalds ma bardzo wielu polskich franczyzobiorców zaopatrujących się u polskich producentów rolnych i spożywczych.
Właśnie dlatego dla AmCham ważna jest dbałość nie tylko o duże korporacje, ale także o małych i średnich przedsiębiorców. I właśnie dlatego skupiamy się na przepisach, które ich dotyczą, zwłaszcza regulacjach wspierających innowacyjność, na kwestiach podatkowych, systemach wsparcia m.in. w strefach ekonomicznych. Wyzwań jest mnóstwo. Małe i średnie podmioty mają swoją specyfikę, więc AmCham musi „wypośrodkować" swoje postulaty, by były spójne zarówno z potrzebami tych dużych korporacji, jak i ich polskich współpracowników.
Z naszej perspektywy bardzo istotne jest utrzymanie stabilności podatkowej. W stanowieniu prawa w Polsce dużo się teraz dzieje i wiele przepisów się zmienia. Znaczna część zmian wprowadzana jest tzw. ścieżką poselską, niewymagającą konsultacji społecznych. W naszym dialogu z rządem postulujemy, by konsultacje ze środowiskiem biznesowym nie były omijane.