Unia twardo chce obniżać emisje dwutlenku węgla

Nie wiadomo, czy będą okresy przejściowe dla polskich elektrowni

Publikacja: 15.03.2008 01:45

Pakiet klimatyczno-energetyczny ma wejść w życie od 2013 roku i doprowadzić do obniżenia emisji CO2 o 20 proc. do 2020 roku w porównaniu z poziomem z 1990 r. Dla przemysłu przewiduje się system kupowania pozwoleń na emisję – teraz fabryki dostają je za darmo, a płacą tylko za dodatkowe limity.

Branże gospodarki nieobjęte systemem handlu emisjami, jak rolnictwo i transport, dostaną prawo emitowania CO2 za darmo do pewnego poziomu. Są to limity narodowe. Tu Polska ma prawo zwiększyć emisje CO2 o 14 proc. Natomiast problem będą miały np. nasze elektrownie. Proponowany przez Brukselę rok 2013 jako data, po której 100 proc. pozwoleń na emisję CO2 będzie pełnopłatne, może doprowadzić do skokowego wzrostu cen energii elektrycznej o 50 – 70 proc.

– Każde państwo musi być trochę specyficznie traktowane, jeśli chodzi o dojście do planowanych celów – mówił Tusk. Nie wiadomo jednak, jak miałoby wyglądać to specyficzne traktowanie. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso uważa bowiem, że ogólne cele nie mogą ulec zmianie. – Jeśli więc jeden kraj przekonuje, że musi mieć mniej ambitne cele, to musi wskazać kraj, który dokona więcej – powiedział „Rz” Barroso.

A ze znalezieniem chętnych będzie ciężko, bo wiele państw Unii narzeka na rozdział ekologicznych celów. Innym nowym państwom UE, podobnie jak Polsce, nie podoba się objęcie wszystkich elektrowni już od 2013 r. systemem płatnych pozwoleń. Z kolei Niemcy czy Irlandia narzekają na brak ulg dla niektórych branż energochłonnych. Państwa rozwinięte boją się, że konieczność kupowania pozwoleń przez huty czy cementownie znacznie podniesie ich koszty. Dlatego już dziś chcą wyłączenia niektórych branż z systemu płatnych pozwoleń.

Temu sprzeciwia się Bruksela, która boi się obniżenia ekologicznych ambicji UE. Barroso przekonuje, że mamy czas do końca 2009 r., bo wtedy będą znane wyniki konferencji klimatycznej w Kopenhadze. Jeśli pozostałe regiony świata, poza UE, nie zdecydują się na podpisanie porozumienia prowadzącego do dalszego obniżenia emisji CO2, wtedy Bruksela opracuje listę branż chronionych.

20-proc. wzrost efektywności energetycznej

20-proc. spadek emisji CO2

20-proc. udział źródeł odnawialnych w zużyciu energii

10-proc. udział biopaliw w zużyciu paliw samochodowych

Pakiet klimatyczno-energetyczny ma wejść w życie od 2013 roku i doprowadzić do obniżenia emisji CO2 o 20 proc. do 2020 roku w porównaniu z poziomem z 1990 r. Dla przemysłu przewiduje się system kupowania pozwoleń na emisję – teraz fabryki dostają je za darmo, a płacą tylko za dodatkowe limity.

Branże gospodarki nieobjęte systemem handlu emisjami, jak rolnictwo i transport, dostaną prawo emitowania CO2 za darmo do pewnego poziomu. Są to limity narodowe. Tu Polska ma prawo zwiększyć emisje CO2 o 14 proc. Natomiast problem będą miały np. nasze elektrownie. Proponowany przez Brukselę rok 2013 jako data, po której 100 proc. pozwoleń na emisję CO2 będzie pełnopłatne, może doprowadzić do skokowego wzrostu cen energii elektrycznej o 50 – 70 proc.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy