Wielka moc SMS

Coraz częściej bez telefonu komórkowego nie da się przeprowadzić transakcji.

Publikacja: 16.04.2008 15:04

Wielka moc SMS

Foto: Rzeczpospolita

Bez wielkiego rozgłosu kolejne banki zmieniają metodę logowania się do systemu bankowości internetowej. Natomiast do potwierdzania, że to uprawniony użytkownik wydał dyspozycję przelewu, coraz częściej służą kody SMS.

W trakcie największych zmian są teraz Fortis Bank i ING. Ten pierwszy w zeszły piątek zablokował klientom możliwość korzystania z jednego z dwóch stosowanych dotąd rozwiązań, czyli niekwalifikowanego podpisu elektronicznego. Aby zalogować się do systemu, obecnie trzeba się posłużyć loginem i hasłem maskowanym, a operację potwierdza się kodem przesłanym przez bank w SMS.

Fortis Bank zapewnia, że zmiana ma charakter przejściowy. Możliwość posługiwania się podpisem powróci za dwa – trzy miesiące, tyle że w nowej, bezpieczniejszej formie. Dotąd klucz prywatny był przechowywany na twardym dysku komputera użytkownika lub na zewnętrznym nośniku, np. typu pendrive. Po zmianach bank wyposaży klientów w nośniki procesorowe USB, które zapewniają znacznie wyższe bezpieczeństwo. Klienci, którzy dotąd używali podpisu elektronicznego, dostaną takie nośniki za darmo. Pozostali będą musieli za nie zapłacić, ale – jak mówi Katarzyna Żądło z biura prasowego Fortis Banku – opłata będzie znacznie niższa od ceny rynkowej. Gdy zmiany się zakończą, klienci będą mogli zadecydować, czy chcą posługiwać się podpisem elektronicznym, czy hasłem maskowanym i kodami SMS.

Inną strategię przyjął ING. Bank postanowił, że od 19 maja transakcje w systemie bankowości internetowej będzie można potwierdzać jedynie kodami SMS. Bank na stałe rezygnuje z niekwalifikowanego podpisu elektronicznego, który dotąd był jedną z dwóch dostępnych metod autoryzacji użytkownika.

Jeszcze w tym półroczu podobne zmiany wprowadzi Millennium. Dziś stosowane jest tam dziwaczne rozwiązanie. Klienci tego banku używają loginu, stałego hasła połączonego z wybranymi cyframi numeru PESEL, numeru dowodu osobistego lub paszportu, a przy potwierdzaniu potencjalnie ryzykownych zleceń muszą dodatkowo użyć osobnego hasła maskowanego. Jest to jednak hasło wielokrotnego użytku, dlatego przestępca, który zainstaluje program szpiegowski na komputerze użytkownika, mógłby po odpowiednio długim czasie przechwycić je w całości. Aby temu zapobiec, bank zmieni metodę autoryzowania zleceń i wprowadzi obowiązek korzystania z haseł SMS.

W połowie roku poważne zmiany planuje Raiffeisen Bank. W nowym rozwiązaniu – dość skomplikowanym z punktu widzenia użytkownika – hasła SMS będą potrzebne już na etapie logowania się do systemu bankowości internetowej. Aby dostać się do rachunku, klient będzie musiał podać login, stałe hasło, przepisać kod z obrazka wyświetlanego na stronie logowania i dodatkowo podać hasło SMS. Obecnie do logowania wystarcza login i stałe hasło, a transakcje potwierdza się kodami z listy haseł jednorazowych (karty-zdrapki).

Stosunkowo niedawno jednorazowe hasła SMS pojawiły się w dwóch innych bankach. GE Money nie prowadzi ROR, więc bankowość internetowa jest udostępniana tylko dla rachunków kredytowych (w tym kart kredytowych). Dopóki bank oferował wyłącznie pasywny podgląd karty, bez możliwości wykonywania jakichkolwiek operacji, zabezpieczeniem mógł być tylko login użytkownika i stałe hasło. Pod koniec lutego bank dołożył możliwość wykonywania internetowych przelewów w ciężar karty kredytowej. Jednocześnie wprowadził obowiązek potwierdzania takich transakcji kodami SMS.

Od końca listopada 2007 r. nowe zabezpieczenie działa także w Pekao SA. Bank umożliwił wtedy autoryzowanie operacji kodami SMS. Klienci, którym to rozwiązanie nie odpowiada, mogą nadal korzystać z papierowej listy haseł jednorazowych. Przy logowaniu do systemu bankowości internetowej używany jest numer klienta i hasło maskowane.

Bez wielkiego rozgłosu kolejne banki zmieniają metodę logowania się do systemu bankowości internetowej. Natomiast do potwierdzania, że to uprawniony użytkownik wydał dyspozycję przelewu, coraz częściej służą kody SMS.

W trakcie największych zmian są teraz Fortis Bank i ING. Ten pierwszy w zeszły piątek zablokował klientom możliwość korzystania z jednego z dwóch stosowanych dotąd rozwiązań, czyli niekwalifikowanego podpisu elektronicznego. Aby zalogować się do systemu, obecnie trzeba się posłużyć loginem i hasłem maskowanym, a operację potwierdza się kodem przesłanym przez bank w SMS.

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy