W USA ruszył plan Paulsona

Pierwsza transza pomocy trafi do banków. Pozwoli ona m.in. na zwiększenie zakresu gwarancji dla całego sektora

Publikacja: 15.10.2008 06:37

Sekretarz skarbu Henry „Hank” Paulson

Sekretarz skarbu Henry „Hank” Paulson

Foto: Rzeczpospolita

Na wsparcie sektora finansowego, głównie gwarancje i nacjonalizację, zostanie wydane w sumie 250 mld dol. Na połowę tej kwoty może liczyć dziewięć najlepszych amerykańskich banków.

Wprawdzie Departament Skarbu odmówił podania, które amerykańskie banki należą do szczęśliwej dziewiątki, ale zdaniem analityków są to Bank of America, Wells Fargo, Citigroup, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Morgan Stanley i Bank of New York Mellon Corp. W żadnym z nich wielkość państwowego wsparcia nie może przekroczyć 25 mld dolarów.

Zastrzyk kapitału mają otrzymać również State Street Corp i Merrill Lynch. We wszystkich bankach, które wezmą udział w programie, rząd uzyska pakiety akcji uprzywilejowanych, ale bez prawa głosu. Wyjątkiem będą decyzje, które mogłyby znacząco wpłynąć na kurs akcji. W okresie korzystania z państwowych środków żaden z banków nie ma prawa do wypłaty dywidendy.

Plan Paulsona uderzy również w bankierów. Jedną z restrykcji będzie ograniczenie wysokości płac prezesów i wypłacanych im odpraw.

Rząd czasowo zagwarantuje pożyczki międzybankowe oraz wypłacalność banków i zaoferuje nieograniczone ubezpieczenie dla rachunków bankowych. Ze swej strony Rezerwa Federalna zacznie działać jako kupiec ostatniej szansy dla wszystkich komercyjnych obligacji oraz krótkoterminowego zadłużenia korporacyjnego.

Sekretarz skarbu Henry Paulson nie ukrywał wczoraj, że ma świadomość, iż częściowa nacjonalizacja symboli amerykańskiej gospodarki nie spotka się z entuzjazmem obywateli. – Żałujemy, że tak się stało, ale musimy zrobić wszystko, by przywrócić zaufanie do sektora bankowego. W ten sposób nie dojdzie do bankructw i drastycznej redukcji zatrudnienia w amerykańskich bankach – tłumaczył Paulson. Pozytywnie o planie wypowiedział się szef Fed-u Ben Bernanke, ale podkreślił, że nie ma co oczekiwać, że przyniesie on natychmiastowe efekty.

Na wsparcie sektora finansowego, głównie gwarancje i nacjonalizację, zostanie wydane w sumie 250 mld dol. Na połowę tej kwoty może liczyć dziewięć najlepszych amerykańskich banków.

Wprawdzie Departament Skarbu odmówił podania, które amerykańskie banki należą do szczęśliwej dziewiątki, ale zdaniem analityków są to Bank of America, Wells Fargo, Citigroup, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Morgan Stanley i Bank of New York Mellon Corp. W żadnym z nich wielkość państwowego wsparcia nie może przekroczyć 25 mld dolarów.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy