Bez wiedzy o rynku ani rusz

Wybitnie uzdolnionemu studentowi płaci się za obraz 2 – 5 tys. zł, potem w galerii około 10 tys. zł, a po zagranicznym sukcesie kilkadziesiąt tysięcy. Tylko jak przewidzieć rozwój kariery artysty? Najlepsze są proste recepty

Publikacja: 17.12.2008 23:40

Olaf Brzeski, rzeźba ceramiczna

Olaf Brzeski, rzeźba ceramiczna

Foto: Rzeczpospolita

Młodzi artyści, w odróżnieniu od tych reprezentujących pokolenie wykształcone w PRL, nie mają kompleksów. Podróżują po świecie, znają języki, nigdzie nie czują się prowincjuszami. Będąc jeszcze studentami, nierzadko żądają za swoje prace znacznie więcej niż ich profesorowie. Wielu z nich ma szansę na sukces, bo aby go odnieść, oprócz talentu, potrzebne są silna osobowość i umiejętność poruszania się na rynku sztuki.

Wzorcowy model kariery młodego artysty to debiut na ważnej wystawie zbiorowej podczas studiów, kontakt z galerią specjalizującą się w wyszukiwaniu talentów, następnie umowa z topową polską galerią, która pokaże prace na targach zagranicznych. Następny krok to kontrakt z jedną z czołowych galerii europejskich lub amerykańskich oferującą przepustkę do światowej sławy.

W naturalny sposób za artystami podążają kolekcjonerzy. Wybitnie uzdolnionemu studentowi płacą za obraz 2 – 5 tys. zł, potem w galerii około 10 tys. zł, a po zagranicznym sukcesie kilkadziesiąt tysięcy. Tylko jak przewidzieć rozwój kariery artysty? Jak w ciągu kilku lat – wzorem kolekcji ING Banku – sprawić, by 2 tys. zł wydane na obraz Wilhelma Sasnala zamieniło się w 300 tys. zł?

Najlepsze są najprostsze recepty. Inwestor poważnie myślący o sztuce powinien utrzymywać kontakt z najlepszymi galeriami i ciągle jeszcze nielicznymi kompetentnymi doradcami. Poważne galerie współpracujące przez lata ze stałymi klientami dbają o ich kolekcje również w kontekście finansowym.

Dobrym przykładem takiej galerii jest warszawski Raster, od lat promujący znakomitych twórców. Niektórzy artyści związani z tą galerią sprzedają prace już powyżej 100 tys. zł. Nie trzeba dodawać, że kilka lat temu ich dzieła były nieporównywalnie tańsze.

Trudno przecenić rolę galerii specjalizujących się we współpracy z bardzo młodymi twórcami. Każdy, kto przed rokiem uwierzył Małgorzacie Gołębiewskiej z krakowskiej Novej, że Tomka Kowalskiego czeka wspaniała przyszłość, wygrał los na loterii. Prace artysty podrożały o około 1000 proc., teraz reprezentuje go berlińska Carlier/Gebauer.

Nieocenionym źródłem informacji dla kolekcjonerów jest internetowy blog [link=http://artbazaar.blogspot.com]Artbaazar[/link]. 11 grudnia pojawił się tam tekst „Nowe twarze w sztuce polskiej”. W przypadku większości młodych twórców promowanych przez Artbazaar warto pospieszyć się z zakupami.

Czymś w rodzaju „rozkładu jazdy” na polskim rynku sztuki jest publikowany dziś w „Moich Pieniądzach” Kompas Młodej Sztuki. Analizując pozycje poszczególnych artystów, warto zwrócić uwagę nie tylko na liczbę punktów, ale również na to, jak głosowały galerie komercyjne i niekomercyjne. Czasem liczba zgłoszeń może być ważniejsza niż suma punktów. Miejmy nadzieję, że informacje zawarte w tabelach będą pomocne w budowaniu kolekcji.

Na rynku sztuki panuje coraz większe ożywienie. Oprócz ING Banku, tworzącego zbiór od ośmiu lat, uaktywniła się firma Easy Touch (część giełdowego Pronox Technology) aktywnie pozyskująca prace młodej generacji. Kolejny udany projekt to rosnąca kolekcja New World Art Collectors. Godne odnotowania są również mniejsze inicjatywy grup inwestycyjnych, jak choćby New Art Team z Warszawy. Nieźle radzi sobie także spółka Art New Media notowana na New Connect. Jak widać, biznes coraz bardziej docenia młodych twórców.

Młodzi artyści, w odróżnieniu od tych reprezentujących pokolenie wykształcone w PRL, nie mają kompleksów. Podróżują po świecie, znają języki, nigdzie nie czują się prowincjuszami. Będąc jeszcze studentami, nierzadko żądają za swoje prace znacznie więcej niż ich profesorowie. Wielu z nich ma szansę na sukces, bo aby go odnieść, oprócz talentu, potrzebne są silna osobowość i umiejętność poruszania się na rynku sztuki.

Wzorcowy model kariery młodego artysty to debiut na ważnej wystawie zbiorowej podczas studiów, kontakt z galerią specjalizującą się w wyszukiwaniu talentów, następnie umowa z topową polską galerią, która pokaże prace na targach zagranicznych. Następny krok to kontrakt z jedną z czołowych galerii europejskich lub amerykańskich oferującą przepustkę do światowej sławy.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy