Agencja ratingowa Standard & Poor’s przewiduje znaczące spowolnienie gospodarcze w Rosji i spadek PKB tego kraju nawet o 20 proc. – To może być dodatkowy czynnik zwiększający ryzyko kredytowe – stwierdził we wtorek szef rosyjskiego oddziału S&P Aleksiej Nowikow.
Choć wielu analityków spodziewa się pogorszenia sytuacji ekonomicznej kraju w tym roku, to jednak ocena agencji jest wyjątkowo niekorzystna. W ubiegłym roku wzrost PKB Rosji wyniósł 6,3 proc. Ale ostatnio nawet przedstawiciele władz w Moskwie otwarcie mówią o poważnym kryzysie. Jeden z doradców prezydenta Rosji Igor Jurgens stwierdził, że rząd planuje różne scenariusze dotyczące poziomu tegorocznego PKB – od zerowego wzrostu do minus 10 proc.
[wyimek]15 mln ton ropy rocznie Rosjanie będą słać do Chin do 2029 r. w zamian za kredyty dla swoich firm[/wyimek]
Ostatnie dane dotyczące produkcji przemysłowej zdają się potwierdzać najgorsze przypuszczenia – w styczniu jej spadek sięgnął właśnie 20 proc. To najgorsze dane (licząc miesiąc do miesiąca) o rosyjskiej gospodarce od siedmiu lat.
We wtorek pojawiła się też pozytywna informacja – władze Rosji i Chin uzgodniły i podpisały umowę o gigantycznych kredytach. Chińskie banki pożyczą państwowej firmie Rosneft 15 mld dolarów, a operatorowi rurociągów - spółce Transneft – 10 mld dolarów. W zamian Chiny zagwarantowały sobie po korzystnej cenie dostawy rosyjskiej ropy na najbliższe 20 lat. Rosjanie będą sprzedawać Chinom po 15 mln t ropy rocznie, a surowiec transportować ma nowy rurociąg ze wschodniej Syberii do granicy z Chinami. Pierwsza nitka powstanie do grudnia, a następna – za cztery lata.