Dotychczas z roku na rok wartość oszczędności dosyć dynamicznie rosła. W 2008 r. trend ten został odwrócony. W porównaniu z 2007 r. skurczyły się o 23 mld zł, do 671,3 mld zł. – wynika z raportu firmy Analizy Online.
– To efekt spadków cen akcji – komentuje Piotr Kalisz, ekonomista Citibanku Handlowego. – Polacy mają bowiem sporo pieniędzy ulokowanych w instrumentach związanych z giełdą – wyjaśnia.
Spowodowała to trwająca od połowy 2007 r. bessa na giełdzie, spotęgowana kryzysem finansowym. Spadki cen akcji były tak silne – WIG zmniejszył się w ciągu roku o 50 proc. – że nie zrównoważyły ich nawet szybko rosnące płace.
W 2008 r. silnie zmieniła się także struktura oszczędności. Polacy zrazili się do bardziej ryzykownych instrumentów i woleli lokować swoje pieniądze w bankach. Na koniec 2008 r. na depozytach znalazło się ponad 330 mld zł. Ich udział w ogólnej kwocie oszczędności wzrósł do prawie 50 proc. z 38 proc. na koniec 2007 r.
Za to silnie stopniała wartość oszczędności w funduszach inwestycyjnych (o ok. 60 proc., ze 110 do 43 mld zł) oraz w akcjach (o 53 proc., z 56 do 26 mld zł). To efekt zarówno spadków na giełdzie, jak i wycofywania pieniędzy.