Wicepremier przed trybunał?

Opozycja uważa polsko-rosyjskie porozumienie za niekorzystne i grozi Trybunałem Stanu ministrowi gospodarki

Aktualizacja: 25.02.2010 03:14 Publikacja: 25.02.2010 03:13

Waldemar Pawlak

Waldemar Pawlak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Sądząc z dotychczasowych informacji i na podstawie tego, jak prowadzono negocjacje oraz, co zostało uzgodnione, są podstawy do wystąpienia z wnioskiem o postawienie ministra gospodarki Waldemara Pawlaka przed Trybunałem Stanu – powiedział „Rz” poseł PiS Dawid Jackiewicz. – Uważamy tę umowę za fatalną.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przedstawili wczoraj całą listę zarzutów pod adresem polskich negocjatorów porozumień gazowych z Rosją. Uważają, że nie wykorzystali sytuacji do zawarcia korzystnych uzgodnień. Paweł Poncyljusz przekonywał, że wobec spadku popytu w Europie na gaz w ubiegłym roku i chęci utrzymania przez Gazprom pozycji rynkowej, Polska mogła wynegocjować lepsze warunki w umowach. – Nie kwestionujemy tego, że trzeba było z Rosjanami podjąć negocjacje – mówił Paweł Poncyljusz. – Polska maiła wiele argumentów, by twardo negocjować, ale ich nie wykorzystała i podpisano wyjątkowo niekorzystną umowę.

Opozycja krytykuje zwłaszcza wydłużenie terminu dostaw gazu o 15 lat – do 2037 r. oraz zwiększenie importu – do 10,3 mld m sześc. rocznie (z 8 mld m w 2008 r.). Zwłaszcza że to była polska, a nie rosyjska inicjatywa. – Skoro ta formuła, ustalona w listopadzie 2006 r., jest tak niekorzystna, to dlaczego w trakcie negocjacji strona polska nie postulowała jej zmiany – mówił wczoraj dziennikarzom w Sejmie poseł PiS Paweł Poncyljusz.

Opozycja krytykuje też porozumienie dotyczące umorzenia zobowiązań Gazpromu wobec spółki EuRoPol Gaz. W zamian PGNiG zyskało upust cenowy na część kupowanego z Rosji gazu w okresie do 2014 r. Wartość tych upustów wycenia się na ok. 200 mln dolarów. Posłowie PiS uważają, że ten upust nie ma znaczenia, skoro Gazprom powinien zapłacić EuRoPol Gazowi kwoty należne z tytułu opłat tranzytowych w okresie 2006 – 2008.

Tymczasem z informacji „Rz” wynika, że dopiero pod koniec marca może dojść do oficjalnego podpisania umów gazowych między Polską i Rosją.

Jak się dowiedzieliśmy, 10 marca ma zebrać się rada nadzorcza PGNiG po to, by zatwierdzić aneks do kontraktu z Gazpromem zwiększający wolumen dostaw o 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużający ich termin do 2037 r. Potem jeszcze dokumenty przeanalizuje minister skarbu, główny właściciel PGNiG. Zgodnie z prawem jest on zobowiązany od 2006 r. do opiniowania każdej umowy na dostawy gazu. Z informacji „Rz” wynika też, że dopiero w połowie marca ma zebrać się rada nadzorcza EuRoPol Gazu i walne zgromadzenie udziałowców, by zmienić – zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi – umowę na tranzyt gazu polskim odcinkiem rurociągu jamalskiego.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą