W najbliższych dniach dowiemy się, czy i ile akcji Tauronu kupi KGHM Polska Miedź. Prezes miedziowego koncernu Herbert Wirth powiedział niedawno, że w grę wchodziłoby objęcie pakietu pozwalającego uzyskać wpływ na proces decyzyjny w Tauronie. Można zatem wnioskować, że chodzi o walory stanowiące co najmniej kilka procent kapitału.
Analitycy zwracają uwagę, że zaangażowanie w ofertę Tauronu inwestora strategicznego ograniczyłoby płynność akcji grupy na GPW. To z kolei miałoby wpływ na termin, w którym grupa może wejść do indeksu WIG20.
Dotychczas mówiło się, że w grę wchodzi zakwalifikowanie do niego Tauronu w trybie przyspieszonym, tak jak PZU, podczas nadzwyczajnej rewizji składu wskaźnika. Aby się to stało, wartość akcji w wolnym obrocie musi wynosić co najmniej 5 proc. kapitalizacji całego indeksu. Obecnie próg ten to nieco ponad 5,6 mld zł.
Droga do indeksu jest więc dla Tauronu otwarta. Przy założeniu, że cena akcji spółki zostanie ustalona na poziomie maksymalnym, czyli 0,7 zł, walory pozostające w wolnym obrocie wraz z 12-proc. pakietem akcji pracowniczych nieobjętych blokadą sprzedaży mają wartość 6,3 mld zł.
Analitycy domu maklerskiego BZ WBK zwracają uwagę, że gdyby KGHM objął 15 proc. oferty Tauronu, cena akcji grupy na zamknięciu pierwszego dnia notowań musiałaby sięgnąć 0,81 zł, by warunek przyspieszonego wejścia do WIG20 był spełniony.