Strata netto dziesięciu największych firm z branży wyniosła w I kwartale 30 mln zł. Rok temu były na plusie. Towarzystwa tłumaczą to niezwykle srogą zimą, która przyczyniła się do wzrostu liczby szkód majątkowych. Chodzi m.in. o zarwania dachów, uszkodzenia rynien i podtopienia.
Jeśli chodzi o poszczególne firmy, to zwraca uwagę przede wszystkim spadek zysku PZU o blisko 80 proc., do 100 mln zł, oraz zejście wicelidera Ergo Hestii pod kreskę (z 48 mln zł na plusie do -49,7 mln zł). Coraz więcej traci także Allianz – przez bank, którego jest właścicielem. Jedynym towarzystwem, które miało w I kwartale większy zysk niż rok temu, jest InterRisk, spółka należąca do austriackiej Vienna Insurance Group.
Dowodem na to, że to sroga zima wpłynęła na wyniki ubezpieczycieli, są dane dotyczące Mojego Towarzystwa Ubezpieczeń z grupy Ergo Hestia. Oferuje ono niemal wyłącznie polisy OC i AC komunikacyjnego i w I kwartale zarobiło 1,6 mln zł.
I tak było to jednak o blisko 80 proc. mniej niż w okresie styczeń – marzec 2009 r.
Ubezpieczyciele chroniący domy i mieszkania mieli znacznie gorsze wyniki. Widać to po wynikach technicznych, które wskazują, czy towarzystwa zarabiają na działalności podstawowej, czyli ubezpieczaniu majątku. W porównaniu z początkiem 2009 r. pogorszyły się znacząco, z 227 mln zł do -267 mln zł. Ergo Hestia, która miała rok temu wynik techniczny sięgający 30 mln zł, w tym roku pokazała 77 mln zł straty. Tłumaczyła, że odnotowała 50-proc. wzrost liczby szkód i że zima w sumie kosztowała ją 80 mln zł. Pod kreskę spadł również lider rynku PZU. Jego wynik techniczny wyniósł –59 mln zł. Rok temu było to 316 mln zł.