Uzyskane ze sprzedaży pieniądze pójdą na pokrycie kosztów usuwania wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej i walki z klęską ekologiczną.

Jak podaje dla CNBC Matt Zeman (Lasalle Futures Group) sprzedaż udziałów nie jest dla BP koniecznością. Firma może jego zdaniem pokryć koszty usuwania wycieku ropy bez sprzedaży udziałów, ruch ten został jednak podjęty aby odzyskać zaufanie opinii publicznej. Notowania BP (kapitalizacja 110 mld. dol) na londyńskiej giełdzie wzrosły o 4% do poziomu 400,15 pensów (14:52). Pomimo dzisiejszego wzrostu wartości akcje BP wciąż nie odzyskały swej wartości sprzed kwietniowej katastrofy i notują 39 proc. straty w tym okresie. 20 Kwietnia platforma wiertnicza wynajmowana przez BP wybuchła zabijając 11 pracowników i przyczyniała się do największego wycieku ropy w historii kraju.

Zgodnie z decyzją Baracka Obamy BP musi zebrać 20 miliardów dolarów na fundusz z którego wypłacane będą odszkodowania dla ofiar wycieku ropy. W tym celu BP, największy europejski producent ropy zobowiązał się zdobyć 10 mld dol. ze sprzedaży aktywów. Wczorajsza decyzja o sprzedaży pól naftowych w Ameryce północnej i Egipcie ma przynieść firmie 7 mld dol. Ponadto, co firma ogłosiła już wcześniej, kolejne 1,7 mld dol. ma uzyskać sprzedając aktywa w Pakistanie i Wietnamie.

Zgodnie z oświadczeniem BP Apache wpłaci 5 milionów już 30 lipca. Pełna cena 7 mld dol. obejmuje 3,1 miliarda za Permian Basin (Texas, Nowy Meksyk), 3,25 miliarda za aktywa w zachodniej Kanadzie i 650 milionów za sprzedaż koncesji w Egipcie.