Euro, które rano kosztowało 3,9350 zł, w południe było już wyceniane 2 grosze drożej. Wieczorem płacono za nie 3,9440 zł.

Jeszcze więcej nasza waluta straciła do dolara. Jego notowania wzrosły z 3,0550 zł rano do ponad 3,1030 zł późnym popołudniem.

Osłabienie złotego i euro wobec dolara (kurs EUR/USD spadł do 1,27) jest konsekwencją informacji, że niemieckie banki będą potrzebować dokapitalizowania o wartości 105 mld euro.

Spadła również rentowność naszych obligacji.

W przypadku dziesięciolatek wynosiła 5,482 proc. wobec 5,598 proc. w poniedziałek. Papiery pięcioletnie miały kupon na poziomie 5,219 proc. wobec 5,276 proc. dzień wcześniej. Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła we wtorek 4,628 proc. W poniedziałek było to 4,722 proc.