Negatywnie na zachowanie się naszego pieniądza wciąż wpływają obawy o kondycję gospodarek innych krajów z obrzeży Unii Europejskiej. Przed głębszą przeceną chronią złotego dobre dane makroekonomiczne.
Kurs euro wahał się wczoraj pomiędzy 4,02 zł a 4,06 zł, by ostatecznie zakończyć się na poziomie 4,04 zł. W przypadku dolara widełki wynosiły 3,02 – 3,07 zł. Po południu amerykański pieniądz był wyceniany na 3,05 zł.
O lekkim pogorszeniu sentymentu wobec naszego kraju wśród inwestorów może również świadczyć rosnące oprocentowanie naszych papierów dłużnych. W przypadku obligacji dziesięcioletnich zbliżyło się ponownie do 6 proc. z 5,93 proc. dzień wcześniej.
Marża pięciolatek powiększyła się do 5,48 proc. z 5,44 proc. (wcześniej spadała sześć dni z rzędu).
W przypadku dwulatek oprocentowanie przed zamknięciem wynosiło 4,69 proc. wobec 4,68 proc.