Inwestorzy od początku wczorajszych notowań wykazywali chęć do ataku na psychologiczną barierę 2900 pkt. Indeks największych spółek wzrósł na otwarciu o 0,36 proc., do 2894 pkt, jednak już po godzinie handlu pokonał 2900 pkt.
Do bardziej zdecydowanego kroku kupujących potrzebne były jednak dane z niemieckiej gospodarki. Zamówienia w przemyśle u naszych zachodnich sąsiadów wzrosły o 2,4 proc. wobec oczekiwanych 0,6 proc. Była to zachęta do ustanowienia nowych rekordów.
W ciągu sesji WIG20 wspiął się do 2931 pkt, zakończył notowania na poziomie 2928 pkt, co oznacza 1,52-proc. wzrost.
Polski parkiet był jednym z najsilniejszych w naszym regionie. Większe zwyżki były jedynie na Węgrzech, gdzie BUX zyskał ponad 3 proc. Wzrost na giełdach niemieckiej i francuskiej nie przekroczył 1 proc.
Motorem napędowym wzrostu polskiego rynku okazały się spółki surowcowe, których akcje zyskiwały w ślad za drożejącymi na światowych giełdach surowcami.