Białoruś pogrąży się w ciemnościach

Minął ostateczny termin zapłaty należności rosyjskiemu koncernowi Inter RAO za energię elektryczną Dziś o 22. czasu polskiego Rosjanie odetną dostawy prądu na Białoruś

Publikacja: 28.06.2011 10:46

Białoruś pogrąży się w ciemnościach

Foto: Bloomberg

Wcześniej Rosjanie wielokrotnie odraczali spłaty zadłużenia, które sięga 1,5 mld rubli rosyjskich (146 mln złotych), jednak wpłaty jak nie było tak nie ma.

Wszystko zaczęło się w marcu kiedy białoruski dostawca prądu firma Biełenergo przestała płacić Rosjanom za dostawy energii elektrycznej.  9 czerwca Moskwa zmniejszyła o 50 proc. dostawy energii na Białoruś (z 400-500 MW do 200 MW), jednak stronom udało się dojść do porozumienia. Zadłużenie miało być spłacone w ratach do 5 lipca, a Rosja wznowiła po sześciu dniach dostawy w poprzedniej wielkości. Kiedy 20 czerwca Białoruś nie przekazała kolejnej transzy zaległych płatności problem powrócił.

Następnego dnia 21 czerwca koncern Inter RAO poinformował, że wstrzyma w nocy dostawy prądu. Tym razem Białorusini w związku z kryzysem walutowym  w przysłanym piśmie prosili o odroczenie płatności do 5 lipca. Po kilku godzinach i konsultacjach z Mińskiem Rosjanie dali Białorusinom czas na uregulowanie długu do 27 czerwca włącznie.

Niestety, wczoraj spłata nie dotarła, a Inter RAO postawił ostateczne ultimatum.

- Jeśli do godz. 8.30 czasu moskiewskiego (6.30 czasu polskiego) 28 czerwca nie zobaczymy płatności za prąd, to będziemy zmuszeni o godz. 00.00 czasu moskiewskiego 29 czerwca (godz. 22 czasu polskiego 28 czerwca) tymczasowo całkowicie ograniczyć dostawy energii elektrycznej na Białoruś. Liczymy na konstruktywną postawę naszych białoruskich partnerów - powiedział przedstawiciel Inter RAO.

Jak można było jednak przewidzieć i tym razem Białoruś nie dotrzymała terminu płatności. Zadłużenie Białorusi wynika z problemów z kupnem dewiz na białoruskim rynku walutowym. Kraj popadł w głęboki deficyt handlowy i jej rezerwy walutowe znacznie spadły.

W zeszłym tygodniu Mińsk otrzymał pierwszą ratę kredytu w wysokości 3 mld dol. z Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG) kierowanej przez Rosję. Władze białoruskie zapowiadały, że pierwsza transza - 800 mln dol. - będzie wykorzystana na uzupełnienie rezerw walutowych kraju.

Prąd z Rosji stanowi 10 proc. w bilansie energetycznym Białorusi.

Wcześniej Rosjanie wielokrotnie odraczali spłaty zadłużenia, które sięga 1,5 mld rubli rosyjskich (146 mln złotych), jednak wpłaty jak nie było tak nie ma.

Wszystko zaczęło się w marcu kiedy białoruski dostawca prądu firma Biełenergo przestała płacić Rosjanom za dostawy energii elektrycznej.  9 czerwca Moskwa zmniejszyła o 50 proc. dostawy energii na Białoruś (z 400-500 MW do 200 MW), jednak stronom udało się dojść do porozumienia. Zadłużenie miało być spłacone w ratach do 5 lipca, a Rosja wznowiła po sześciu dniach dostawy w poprzedniej wielkości. Kiedy 20 czerwca Białoruś nie przekazała kolejnej transzy zaległych płatności problem powrócił.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień