Na fali ogólnej awersji do ryzyka inwestorzy, kolejny dzień z rzędu, pozbywali się bardziej ryzykownych aktywów. Euro, które w piątek kosztowało 4,29 zł, wczoraj było wyceniane na ponad 4,33 zł. Jeszcze więcej, bo ponad 1,5  proc., drożał dolar. Przejściowo płacono za niego ponad 3,19 zł. Wieczorem kosztował prawie 3,18 zł, czyli najwięcej od przeszło roku. Za szwajcarskiego franka płacono po południu 3,6 zł, 1,3 proc. więcej niż w piątek. Na rynku obligacji gracze agresywnie pozbywali się papierów o dłuższym terminie wykupu. Rentowność obligacji dziesięcioletnich wzrosła do 5,79 proc. z 5,69 w piątek. Oprocentowanie pięciolatek wróciło ponad 5 proc. i wynosiło 5,05. Na poprzedniej sesji sięgało 4,99 proc. Większym zainteresowaniem cieszyły się za to papiery dwuletnie. Rentowność zmalała do 4,48 proc. z 4,55 proc.