Jak to jest, że dla mobilnego systemu operacyjnego Windows Phone (WP), mało popularnego zresztą, nasi polscy programiści stworzyli aż 3200 aplikacji, a dla dwóch największych na świecie platform - Androida i iOS-a - powstało ich w Polsce zaledwie po około 700? Logika wskazywałaby, aby WP, który ma zaledwie 2 proc. udziału rynku smartfonów, był u nas najsłabiej reprezentowany, zaś mający blisko połowę rynku Android prowokował istny wysyp komórkowych programów polskiej produkcji. Tak się jednak nie dzieje, ponieważ Microsoft walczy o rynek każdą nową aplikacją, a Google i Apple nie za bardzo dostrzegają polskich programistów.
Efekt jest taki, że Microsoft dopieszcza swoich deweloperów na każdym etapie, począwszy od studenckich kół naukowych, przez start-upy po doświadczonych programistów. Każdy student wprawiający się w programowaniu na komórki może pierwsze wprawki czynić właśnie na Windows Phone bez narażania się na koszty. Może - więc to robi. W efekcie powstają aplikacje rozmaitej jakości, ale... no właśnie... powstają masowo.
Od zeszłorocznych wakacji Marketplace, e-sklep z aplikacjami Microsoftu, podwoił liczbę dostępnych programów do 60 tys. Co robią dwaj giganci rynku? Apple raz w roku organizuje płatną konferencję w Stanach Zjednoczonych dla swoich deweloperów, pobiera też roczne opłaty za możliwość korzystania z oprogramowania do tworzenia aplikacji.
Google udostępnia co prawda bezpłatne szkolenia i warsztaty, ale z nieznanych bliżej przyczyn nie zezwala Polakom na umieszczanie płatnych aplikacji w Android Markecie, co zmusza naszych rodaków do akrobacji i zakładania kont bankowych za granicą. Pod skierowaną do Google'a petycją w tej sprawie podpisało się ponad 2700 osób. Dokument wraz z podpisami ma zostać wydrukowany i wysłany listem poleconym do kierownictwa koncernu.
- Możliwość sprzedaży na Android Market pozwoliłaby polskim deweloperom na produkcję bardziej złożonych i lepszych jakościowo aplikacji - napisali autorzy petycji. Trudno się z tym nie zgodzić, widząc, jak dobra motywacja wpływa na polską kreatywność w przypadku Windows Phone.