Dlatego Międzynarodowy Fundusz Walutowy potrzebuje większych środków – apeluje szefowa tej instytucji Christine Lagarde.
Na razie fundusz dysponuje 400 mld dol., ale według wyliczeń potrzeba przynajmniej biliona dolarów, aby było możliwe wybudowanie skutecznych „zapór ogniowych" wokół krajów pogrążonych w kryzysie. Kraje UE są gotowe wyasygnować 200 mld euro. Japończycy najprawdopodobniej pozostawią w kasie funduszu 50 mld euro pożyczonych tej instytucji podczas poprzedniej fali kryzysu w latach 2008 – 2009.
Christine Lagarde chce jeszcze przynajmniej 500 mld dol. Szefowa MFW zwróciła się z dramatycznym apelem do władz USA, domagając się od USA nowych funduszy.
Sekretarz skarbu USA Timothy Geithner już kilkakrotnie wskazał, że MFW ma dość pieniędzy. Nie mówiąc o tym, że Kongres nadal nie zatwierdził poprzedniego obiecanego dofinansowania na 63 mln dol.
Jednocześnie MFW poinformował o zatwierdzeniu przekazania Portugalii kolejnej transzy pomocy w wysokości 5,17 mld euro. Pogratulował też postępu dokonanego przez ten kraj w odbudowie gospodarki.