Akamai
opublikowało swój kwartalny raport na temat specyfiki ruchu w globalnej sieci IP. Ze statystyk zebranych przez firmę technologiczną wynika, że średnia, realna przepływność łączy internetowych w polskiej sieci stacjonarnej (łączy identyfikujących się numerami IP z "polskiego" zakresu) wynosiła w I kwartale 2012 r. 5 Mb/s.
Dla porównania średnia prędkość łączy w Korei Południowej, globalnego lidera, wynosiła 15,7 Mb/s, a w Holandii, europejskiego lidera, 8,8 Mb/s. W Czechach zaś - 7,1 Mb/s, Niemczech - 5,8 Mb/s, we Włoszech - 4,1 Mb/s. Choć w rankingu Polska plasuje się na dalekiej pozycji, to jednak w w ciągu roku wartość średniej przepustowości wzrosła w naszym kraju o 39 proc., czyli najwięcej w całej Europie (i regionie EMEA - Europa, Bliski Wschód, Afryka).
Średnie najwyższej przepustowości (ang. peak connection speeds) wyniosły w Polsce w I kwartale 22 Mb/s wobec 38,8 Mb/s w Rumunii (wysoka penetracja FTTH) i 29,4 Mb/s w Holandii. I w tej klasyfikacji średnia w Polsce rosła najszybciej (58 proc.) Globalnym liderem jest Hong Kong z wartością 49,3 Mb/s.
Średnie przepływności w polskich sieciach mobilnych natomiast wynosiły, według Akamai, 1,7-3,6 Mb/s, co dla Europy jest wartością przeciętną. Najwyższe przepływności w jednej z polskich sieci mobilnych sięgały 17 Mb/s, co jest z kolei na Europę wartością bardzo wysoką.