Najważniejsza jest dobra reputacja e-kantoru

Franki czy euro najtaniej kupimy przez Internet. Ale zanim przeprowadzimy transakcję, powinniśmy przeczytać opinię o e-kantorze i sprawdzić czas wymiany walut

Aktualizacja: 18.10.2012 12:37 Publikacja: 18.10.2012 01:25

Najważniejsza jest dobra reputacja e-kantoru

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Zakup walut przez kantor internetowy jest tani i prosty.  Wymieniając waluty online, klient może zaoszczędzić nawet kilka procent wartości transakcji w stosunku do tradycyjnego sposobu zakupu dewiz w banku lub w zwykłym kantorze.

– Co miesiąc przybywa nam kilka tysięcy nowych użytkowników – mówi Michał Czekalski, partner zarządzający w InternetowyKantor.pl. W Polsce działa już około 30 kantorów internetowych. Najbardziej znane z nich, oprócz Internetowego kantoru.pl, to: Cinkciarz.pl, Kantoronline.pl, Inkantor.pl. Jest również platforma do wymiany walut między użytkownikami Internetu o nazwie Walutomat.pl.

Przy wyborze usługodawcy  trzeba zwrócić uwagę nie tylko na koszty, ale też na bezpieczeństwo transakcji. Warto przeczytać na forach internetowych lub Facebooku opinie o serwisie.

– Klienci ufają dużym kantorom, polecanym przez innych użytkowników – wyjaśnia Michał Czekalski.

Kantory internetowe działające wyłącznie w sieci nie są objęte kontrolą NBP, ponieważ przepisy prawa dewizowego, do którego muszą dostosować się zwykłe kantory, ich nie obejmują. Co prawda wiele kantorów działających w sieci chwali się na swoich stronach WWW wpisem do rejestru działalności kantorowej prowadzonego przez NBP, ale są to kantory, które mają chociaż jedną placówkę stacjonarną. I w zasadzie działalność tylko tej placówki jest kontrolowana przez pracowników NBP.

Poza tym taki wpis do rejestru nie daje żadnej gwarancji bezpieczeństwa; jest to tylko formalność. Dlatego wybierając kantor internetowy dobrze jest przeprowadzić  kilka próbnych transakcji drobnymi kwotami i sprawdzić, jak taki e-kantor rzeczywiście działa.

Zdaniem ekspertów bardzo ważny jest czas transakcji liczony od momentu wpłacenia przez klienta środków na subkonto serwisu do wpłaty waluty na rachunek klienta. Jest to najbardziej ryzykowny etap zakupu walut. Dlatego im czas jest  krótszy, tym cały proces wymiany jest bezpieczniejszy. Czas oczekiwania na przelew zwrotny trwa od kilku minut do jednego dnia roboczego. Środki na nasze konto wpłyną najszybciej, jeśli mamy rachunek w tym samym banku, który obsługuje e-kantor.

Należy zwrócić uwagę, czy dostęp do naszego subkonta w serwisie jest odpowiednio zabezpieczony przed niepożądaną ingerencją z zewnątrz (przed hakerami). Takie połączenie powinno być szyfrowane i zabezpieczone np. odpowiednim hasłem dostępu. Natomiast przeprowadzenie transakcji powinno być potwierdzone co najmniej e-mailowo, a najlepiej – esemesowo.

Opinia dla „Rz"

Paweł Majtkowski, główny analityk w firmie Expander

Mam pewne obawy co do bezpieczeństwa kantorów internetowych, ale dostrzegam  rosnący profesjonalizm tych usług, z których sam korzystam. Newralgicznym etapem wymiany walut online jest moment, w którym środki trafiają na subkonto serwisu. Im dłużej te pieniądze tam przebywają, tym większe ryzyko takiej transakcji. Jeśli w momencie ogłoszenia upadłości przez firmę prowadzącą e-kantor nasze pieniądze będą znajdowały się na jej koncie, istnieje ryzyko, że ich nie odzyskamy. Co prawda, nic nie wskazuje na to, aby taka sytuacja mogła się zdarzyć. Ale na wszelki wypadek bezpieczniej jest korzystać z usług tych kantorów, które szybko przeprowadzają transakcje wymiany walut. Prawo dewizowe nie obejmuje swoimi regulacjami kantorów działających online, a dotyczy wyłącznie placówek stacjonarnych. Dlatego główny nacisk przepisów prawa w zakresie bezpieczeństwa jest położony na fizyczną wymianę walut. Chodzi o to, aby klient nie otrzymał fałszywych pieniędzy lub w inny sposób nie został oszukany przez kasjera. Natomiast w przypadku internetowych kantorów nie ma takich zagrożeń, bo transakcja jest transparentna i przeprowadzana online. Wydaje się, że największy wpływ na wzrost bezpieczeństwa wymiany walut przez Internet miałoby wprowadzenie przepisów, które nakazywałyby e-kantorom rozdzielenie środków własnych od środków klientów. Inną ważną kwestią jest wysokość kapitału, jakim dysponuje spółka prowadząca kantor internetowy. Powinien on być na tyle wysoki, aby stanowił odpowiednie zabezpieczenie dla operacji finansowych, jakie przeprowadza kantor.

Zakup walut przez kantor internetowy jest tani i prosty.  Wymieniając waluty online, klient może zaoszczędzić nawet kilka procent wartości transakcji w stosunku do tradycyjnego sposobu zakupu dewiz w banku lub w zwykłym kantorze.

– Co miesiąc przybywa nam kilka tysięcy nowych użytkowników – mówi Michał Czekalski, partner zarządzający w InternetowyKantor.pl. W Polsce działa już około 30 kantorów internetowych. Najbardziej znane z nich, oprócz Internetowego kantoru.pl, to: Cinkciarz.pl, Kantoronline.pl, Inkantor.pl. Jest również platforma do wymiany walut między użytkownikami Internetu o nazwie Walutomat.pl.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę