Firmy STMicroelectronics i Ericsson zdecydowały o zamknięciu spółki joint venture ST-Ericsson, która zajmowała się produkcją chipów do urządzeń mobilnych, ale przynosiła spore straty. Strony podzielą między siebie zasoby firmy, ale nie obejdzie się bez zwolnienia około 1600 osób.
Sytuacja ST-Ericsson, która powstała w 2008 roku i nigdy nie była zyskowna, szczególnie trudna zrobiła się, kiedy udziały rynkowe zaczęła tracić Nokia, będąca jej głównym klientem. Skutkowało znacznym zmniejszeniem zamówień na chipy przez fińskiego producenta komórek.
Ericsson i włoskie STMicro próbowały znaleźć kupca na spółkę, ale się im to nie udało. Strony zadecydowały więc, że spółkę trzeba zamknąć. Z około 4 450 zatrudnionych tam pracowników Ericsson ma przejąć 1800 osób (w Szwecji, Niemczech, Indiach i Chinach), a STMicro – 950 osób (głównie we Francji i Włoszech).