Nasza gospodarka w tym okresie powiększyła się tylko 0 0,4 proc. w porównaniu z takim samym okresem 2012 r. Prognozy analityków zakładały 0,7-proc. tempo wzrostu.

W odpowiedzi inwestorzy zaczęli się pozbywać polskich aktywów. Presja podaży nie była jednak zbyt silna. Gracze czekają teraz na decyzję Rady Polityki Pieniężnej o poziomie stóp procentowych. Istotny wpływ na ruch RPP?będą miały środowe informacje o kwietniowej inflacji. Według prognoz ekspertów ceny w poprzednim miesięcy były o 0,7 proc. wyższe niż rok temu.

Późnym popołudniem za euro płacono w Warszawie prawie 0,2 proc. więcej niż w poniedziałek, czyli sporo powyżej 4,16 zł. Szwajcarski frank drożał o 0,25 proc., do 3,35 zł. Kurs amerykańskiego dolara zwyżkował o prawie 0,2 proc., do niespełna 3,21 zł.

Dane o PKB miały mniejsze znaczenie dla graczy z rynku długu. Oprocentowanie dwulatek spadło do 2,46 proc., najniższego poziomu w historii. Rentowność pięciolatek wynosiła 2,66 proc., a dziesięciolatek 3,18 proc.