Dla systemowego mechanizmu polityki wsparcia firm pomocne będą doświadczenia wynikające z Instrumentu Szybkiego Reagowania, programu, jaki wspólnie realizują od ponad dwóch lat Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i krakowscy ekonomiści pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera z Uniwersytetu Ekonomicznego.
Na temat „Upadłość czy restrukturyzacja – czy i jak wspierać firmy odczuwające spowolnienie gospodarcze?" rozmawiali w trakcie debaty w redakcji „Rz": Anna Świebocka-Nerkowska, dyrektor Departamentu Rozwoju Kapitału Ludzkiego w PARP, Adrianna Lewandowska, doradca, właściciel firmy Business Discovery i trener programu Instrument Szybkiego Reagowania, prof. Jerzy Hausner, członek RPP i ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, kierownik naukowy części badawczo-analitycznej ISR, Piotr Boguszewski, doradca w Instytucie Ekonomicznym Narodowego Banku Polskiego, oraz Marcin Zawicki, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Dwa komponenty
Instrument Szybkiego Reagowania jest realizowany od 2011 r., ale o jego stworzeniu myślano już pod koniec roku 2008, gdy kryzys stawał się bardziej gwałtowny. Dlaczego?
– Wielkie przedsiębiorstwa mają programy restrukturyzacyjne i są w stanie zapobiegać wielkim upadłościom. Natomiast mniejsze firmy zwykle nie mają ani programów naprawczych, ani nie stać ich na strategię rozwojową stworzoną na zasadach komercyjnych – tłumaczyła w trakcie debaty Anna Świebocka-Nerkowska.
Projekt ma dwa komponenty. Jeden badawczy, który pokazuje, co obecnie dzieje się w gospodarce i zagrożonych kłopotami branżach oraz prognozuje, co dziać się może w najbliższych kwartałach (raporty publikowane są co kwartał, można je znaleźć na stronie internetowej PARP). – Dzięki nim wiemy, w jakich branżach przede wszystkim powinniśmy wspierać firmy. Drugi komponent jest implementacyjny i polega na doradztwie. Doradca przychodzi do firmy, analizuje sytuację, wspólnie z szefostwem zakładu przygotowuje plan rozwoju i wspiera jego realizację – wyjaśniła Anna Świebocka-Nerkowska.