Nie tylko Argentyna: 11 krajów na świecie zagrożonych bankructwem

W mijającym tygodniu załamały się prowadzone w Nowym Jorku rozmowy między Argentyną a jej wierzycielami na temat spłat bieżących zobowiązań rządu w Buenos Aires. W rezultacie kraj ten, po raz drugi w tym stuleciu przestał regulować na czas swoje długi. Argentyna nie jest jednak jedynym państwem zagrożonym bankructwem

Publikacja: 03.08.2014 18:37

Nie tylko Argentyna: 11 krajów na świecie zagrożonych bankructwem

Foto: Bloomberg

Według portalu finansowego 24/7 Wall St. w sumie aż 11 krajów znajduje się w grupie bardzo wysokiego ryzyka niewypłacalności.

Do klubu potencjalnych bankrutów zaliczono kraje, których wiarygodność kredytową w ratingu agencji Moody's Investors Service wyceniono na poziomie Caa1 lub niższym. Serwis 24/7 Wall St. przypomina, że już rating na poziomie Ba1, a więc o kilka stopni wyższy świadczy o dużym ryzyku bankructwa. Posiadanie Caa1 to już jest  krawędź katastrofy.

Powody znalezienia się w tej grupie są różne, bo kraje te położone na rożnych kontynentach borykają się z bardzo odmiennymi problemami. W przypadku Ukrainy i Egiptu o degradacji przesądziły przede wszystkim wydarzenia polityczne i groźba całkowitej destabilizacji. Ukraina znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej i bez pomocy zagranicznych instytucji oraz Unii Europejskiej nie będzie sobie w stanie poradzić.

Inne kraje zawdzięczają fatalny rating prowadzonej przez lata polityce społecznej a w przypadku państw Ameryki Łacińskiej – populistycznym eksperymentom. Aż trzy kraje, w tym pełniąca rolę czarnej owcy w Europie Grecja, mają zakumulowany dług publiczny na poziomie przekraczającym 120 procent PKB. Kolejnym problemem, który prześladuje państwa o najniższym ratingu kredytowym (Wenezuela, Argentyna) jest wysoka inflacja. W Pakistanie największym problemem obok stabilności politycznej jest z kolei kwestia ściągalności podatków, co stawia pod znakiem zapytania stabilność dochodów państwa. W Wenezueli, która od lat prowadzi antyzachodnią politykę i jest uzależniona od swojego sektora naftowego – ciągła emisja nowych obligacji, które powiększają wartość długu.

Belize i Ekwador zdołały w ostatnich latach poprawić swoją sytuację finansową, ciągle jednak znajdują się w grupie najwyższego ryzyka. Ekwador ma w tej grupie najniższy poziom długu (zaledwie 24,8 PKB), ale jest praktycznie nieobecny na globalnych rynkach obligacji, po ogłoszeniu przez prezydenta Rafaela Correę niewypłacalności w 2008 rok. Podobnie jest z Kubą, która jest praktycznie izolowana na rynkach finansowych. Z kolei Jamajka, która wróciła na rynek obligacji w 2014 zaczęła odbudowywać zaufanie inwestorów.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy