Piętnaście minut od wypełnienia wniosku o pożyczkę do otrzymania pieniędzy na konto bankowe. Czy to możliwe? Tak, jeśli całą operację przeprowadzamy w internecie. Takie tempo zawdzięczamy sprawności komputerów i specjalistycznego oprogramowania, choć oczywiście żywy człowiek też czasami musi przystąpić do akcji.
– Proces udzielania pożyczek przez naszą firmę jest w pełni zautomatyzowany – mówi Paweł Zborowski, kierownik działu strategii operacyjnej w Vivus Finance. – Po wypełnieniu przez klienta formularza rejestracyjnego w serwisie internetowym system dokonuje analizy wniosku. Przed wydaniem decyzji pożyczkowej dane są weryfikowane m.in. w bazach zewnętrznych, biurach informacji gospodarczej. System łączy się z tymi bazami automatycznie, bez udziału człowieka.
Warto zauważyć, że w przypadku decyzji odmownej klient otrzymuje informację, w którym rejestrze znajduje się niekorzystny dla niego zapis. Może wtedy samodzielnie zwrócić się do firmy prowadzącej dany rejestr w celu wyjaśnienia wpisów na swój temat.
Przelew potwierdzający tożsamość
Żeby zakończyć proces wnioskowania o pożyczkę, klient musi wykonać przelew rejestracyjny w wysokości 1 grosza (zwracane po zakończeniu procedury). W ten sposób potwierdzana jest tożsamość pożyczkobiorcy; dane podane we wniosku muszą się zgadzać z danymi zapisanymi przy koncie bankowym. Co ważne, konto musi należeć do osoby, która wystąpiła o pożyczkę. Klienci, którzy nie mają rachunku bankowego, mogą skorzystać z oferty pożyczkowej za pośrednictwem sieci gotówkomatów umieszczanych głównie w centrach handlowych.
Wysokość pożyczki możliwej do udzielenia danej osobie jest ustalana również automatycznie zgodnie z polityką pożyczkową firmy. Klient po wypełnieniu wniosku online od razu widzi, jaką kwotę maksymalnie będzie mógł pożyczyć.