Fragment zbioru Anny i Piotra Dmochowskich z Paryża 2 maja trafi pod młotek na aukcji Sopockiego Domu Aukcyjnego (www.sda.pl). Profesor Piotr Dmochowski zdobył sławę przede wszystkim jako marszand dzieł Zdzisława Beksińskiego. Swoje przygody kolekcjonerskie opisał m.in. w książce „Zmagania o Beksińskiego" wydanej w 1996 r.
W ofercie aukcyjnej oprócz czterech obrazów Beksińskiego z początku lat 90. są kompozycje np. Henryka Cześnika. Obraz artysty „Arka Noego z chorymi krawcami" (102 na 132 cm) ma cenę wywoławczą 10 tys. zł. Rzadkością na rynku jest olejne malarstwo Franciszka Starowieyskiego. W Sopocie od 90 tys. zł rozpocznie się licytacja olejnego obrazu tego artysty (195 na 97 cm).
Na aukcji w Sopockim Domu Aukcyjnym licytowane będą prace w różnych przedziałach cenowych. Niektórzy artyści są mniej znani, np. Jerzy Mróz, Krzysztof Szałek, Piotr Szurek, Józef Walczak. Piotr Dmochowski promował ich w swojej paryskiej galerii. Prace nierzadko były wystawiane i reprodukowane w albumach oraz katalogach. Ich wielką zaletą jest to, że mają znaną proweniencję – pochodzą z wybitnej kolekcji.
Niedoszacowany Pruszkowski
2 maja w Sopockim Domu Aukcyjnym odbędzie się także aukcja dawnego malarstwa. Do kupienia będą dzieła artystów poszukiwanych na rynku, np. Jana Stanisławskiego, Eugeniusza Zaka, Tymona Niesiołowskiego, Zygmunta Menkesa (przedwojenny obraz, co na rynku jest rzadkością).
Koneserów sztuki może zainteresować nieznany „Portret Heleny Ostrowskiej-Maryańskiej", namalowany w 1940 r. przez Tadeusza Pruszkowskiego (1888–1942). Obraz ma względnie niską cenę 36 tys. zł. W opinii kolekcjonerów dzieła tego artysty są niedoszacowane.