Michał Kuź: Polska między Berlinem a Waszyngtonem

Odpowiednikiem islamskiej fatwy jest w polskiej debacie politycznej oskarżenie o rosyjską agenturalność.

Aktualizacja: 25.11.2017 13:14 Publikacja: 23.11.2017 18:08

Michał Kuź: Polska między Berlinem a Waszyngtonem

Foto: AFP

Żadne pomówienia, inwektywy i insynuacje nie wyrażają dokładnie tego, czym jest sugestia, że ktoś jest „ruskim agentem”. To właśnie dlatego tweet Donalda Tuska o polskim rządzie realizującym scenariusz rosyjskiej dominacji wywołał taką burzę. Sam Tusk też został szybko określony jako przyjaciel Kremla przez komentatorów sprzyjających rządowi PiS. Fatwa była więc wzajemna.

Rosja zapewne ma w Polsce wielu agentów, ale wydaje się, że wśród czołowych polityków nie ma już poważnie traktujących ją popleczników. Jest dla nas zagrożeniem w tym samym sensie, w jakim powódź jest zagrożeniem dla Żuław Wiślanych. To żywioł, nie opcja polityczna. Polska lokuje się dziś zaś pomiędzy Waszyngtonem a Berlinem. To te dwie stolice wyznaczają główne wektory polityki zagranicznej i są drogowskazami najważniejszych ugrupowań na polskiej scenie politycznej.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne