O 2,4 proc. powinien w tym roku wzrosnąć polski PKB – to średnia z prognoz kilkunastu ekonomistów, którzy odpowiedzieli na pytania „Rz”. Stopa bezrobocia może jeszcze wzrosnąć, ale już nieznacznie. Wiele będzie zależało od sytuacji u naszych największych partnerów handlowych. Jeśli zakończą się tam działania wspierające gospodarkę, należy się liczyć z wolniejszym jej rozwojem, co odbije się także na kondycji naszych firm.
Tempo rozwoju gospodarczego będzie miało przełożenie na giełdę i opłacalność inwestowania w akcje. Inaczej niż przed rokiem, dziś inwestorzy patrzą w przyszłość ze względnym optymizmem. Trzeba jednak pamiętać, że 12 miesięcy temu ceny akcji były okazyjne, a dziś trzeba za nie płacić znacznie więcej.
W rozpoczynającym się roku korzystne powinno być oszczędzanie w złotych. Nie dość, że stopy procentowe w Polsce są wyższe niż w strefie euro i w USA, to jeszcze, według zgodnej oceny ekspertów, złoty powinien zyskiwać wobec najważniejszych walut świata. Jeśli nie dojdzie do nadzwyczajnego załamania na rynku, nie powinna się powtórzyć sytuacja z drugiej połowy 2008 r. i początku 2009 r., kiedy to wystarczyło wpłacić pieniądze do dowolnego funduszu obligacji dolarowych lub euroobligacji, by zyskać wielokrotnie więcej niż na lokacie złotowej lub w funduszu polskich papierów dłużnych.
Teraz będzie można zarobić dzięki umocnieniu złotego. Pole do popisu mają więc konstruktorzy produktów strukturyzowanych, dla których punktem odniesienia jest kurs złotego wobec innej waluty. Kilka takich produktów, związanych najczęściej z zachowaniem pary: euro do złotego, ruszyło już pod koniec zeszłego roku.
Rok 2009 przyniósł serię obniżek stóp procentowych. Najważniejsza z nich stopa referencyjna spadła do rekordowo niskiego poziomu 3,5 proc. To sprzyjało oszczędzającym w funduszach obligacji, zwłaszcza tych stawiających na papiery długoterminowe. Jednak cykl cięć stóp się zakończył. Prognozy ekspertów na najbliższe 12 miesięcy zakładają albo utrzymanie oprocentowania na obecnym poziomie, albo niewielką podwyżkę o 0,25 lub 0,5 pkt proc., jednak dopiero w drugiej połowie roku. Wtedy być może trochę wzrośnie oprocentowanie lokat bankowych.