DM BZ WBK broni marki

Poznański broker ostrzega przed oszustem, który podszywając się pod markę biura, próbował wyłudzić pieniądze od inwestorów. Zapowiada zarazem, że w przyszłości takie przypadki nie pozostaną bez zdecydowanej odpowiedzi

Publikacja: 02.02.2010 07:38

DM BZ WBK broni marki

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W związku z próbami nielegalnego zdobycia zaufania inwestorów i uzyskania od nich środków pieniężnych dom maklerski ostrzega swoich klientów oraz wszystkich innych inwestorów przed ofertami, które gwarantując wysokie zyski z inwestycji, nielegalnie powołują się na współpracę z Domem Maklerskim” – komunikat o takiej treści wysłał do swoich klientów DM BZ WBK. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, która kilka dni temu próbowała w ten sposób przechwycić środki inwestora. Sprawa jest już w prokuraturze.

[srodtytul]Weryfikacja się przydaje[/srodtytul]

– Jeden z inwestorów otrzymał poza placówką ofertę założenia korzystnej lokaty – rzekomo oferowanej w porozumieniu z naszą firmą. Udał się do placówki naszego banku, gdzie dowiedział się, że oferta nie ma z nami nic wspólnego – wyjaśnia Katarzyna Besz-Malinowska, menedżer rozwoju strategicznego DM BZ WBK. – Chcieliśmy poinformować inwestorów, że nasze produkty inwestycyjne są sprzedawane wyłącznie w placówkach naszego banku i domu maklerskiego.

Wszystkie podejrzane oferty należy weryfikować, najlepiej kontaktując się z nami, tak jak postąpił inwestor, który zgłosił się do placówki naszego banku, albo poprzez nasze contact centre. Zdarzenie nie dotyczy jakichkolwiek aktywów znajdujących się w Domu Maklerskim BZ WBK – dodaje.

[srodtytul]Atut marki[/srodtytul]

Broker od długiego czasu oferuje klientom szeroką gamę produktów strukturyzowanych (ostatnio obligację Top5 Duo, gdzie zyski są powiązane również z notowaniami największych spółek z WIG20). Część z nich trafia do obrotu giełdowego (emitentem jest Secur Asset – spółka prawa luksemburskiego). DM BZ WBK to także jeden z największych polskich domów maklerskich, prowadzący ponad 84 tys. rachunków.

– Wszystko wygląda, jakby ktoś podszywał się pod szyld znanej instytucji – komentuje jeden z maklerów. Zdaniem przedstawicieli branży oszust liczył na naiwność inwestorów. Prawo nie pozwala bowiem na wpłatę pieniędzy nawet zarejestrowanym agentom firm inwestycyjnych. Tymczasem DM BZ WBK nie korzysta z ich pomocy przy pozyskiwaniu nowych klientów.

– Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś chciał wpłacić pieniądze. Rynek robi się coraz dojrzalszy. Niemniej jednak zawsze jest grono mniej świadomych inwestorów i takie przypadki mogą się zdarzać – ocenia Krzysztof Polak, dyrektor Biura Maklerskiego Alior Banku.

[srodtytul]Warto bronić reputacji[/srodtytul]

Domom maklerskim przy wykrywaniu tego typu oszustw pomaga fakt, że duża część inwestorów dokonuje transakcji przez Internet. – Model, w którym klient zanosi gotówkę do „okienka”, powoli odchodzi do lamusa. Rynek kapitałowy wymaga szybkich decyzji, inwestorzy cenią wygodę, jaką daje składanie zleceń z domu – mówi szef jednego z biur.

Maklerzy przyznają, że reputacja w tej branży jest ważna i nie dziwią się ostrzeżeniom DM BZ WBK, że „jakiekolwiek nielegalne powoływanie się na współpracę będzie ścigane na drodze prawnej”.

[ramka][b]Oferta nie tylko we własnych placówkach[/b]

Usługi maklerskie i produkty inwestycyjne oferować mogą nie tylko domy maklerskie i banki, ale także osoby fizyczne – jako agenci firmy inwestycyjnej. Rejestr Komisji Nadzoru Finansowego liczy 41 takich uprawnionych.

Agent może proponować produkty tylko jednego domu maklerskiego. Nie może jednak przyjmować jakichkolwiek wpłat związanych z inwestycjami. Wszystkie operacje pieniężne prowadzi dom maklerski wypłacający agentowi prowizję za pozyskanie klienta.

Model akwizycji przez sieć agentów rozwinął w szczególności ING Securities (ma 13 współpracowników). – Podstawową zaletą dla biura jest brak kosztów stałych działalności – to agent ponosi koszty lokalu i telefonów – mówi Ryszard Sikora, dyrektor departamentu klientów detalicznych ING Securities. – Agent podlega tym samym ograniczeniom i nadzorowi jak pracownicy punktów obsługi klienta. Obowiązuje go szczegółowa umowa określająca zakres wykonywania czynności, a inspektor nadzoru na bieżąco monitoruje działania agenta w aplikacji i ma pełny wgląd w dokumentację – podkreśla Sikora.[/ramka]

Czytaj też na [link=http://www.parkiet.com/artykul/893633.html]www.parkiet.com[/link]

W związku z próbami nielegalnego zdobycia zaufania inwestorów i uzyskania od nich środków pieniężnych dom maklerski ostrzega swoich klientów oraz wszystkich innych inwestorów przed ofertami, które gwarantując wysokie zyski z inwestycji, nielegalnie powołują się na współpracę z Domem Maklerskim” – komunikat o takiej treści wysłał do swoich klientów DM BZ WBK. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, która kilka dni temu próbowała w ten sposób przechwycić środki inwestora. Sprawa jest już w prokuraturze.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień