Szef pionu finansowego Mazdy Kiyoshi Ozaki oświadczył, że jego firma nie dostrzega dużego wpływu na własną sprzedaż decyzji Toyoty o akcji usuwania usterek w ponad 8 mln pojazdów na świecie. Większość z nich przypadła na Stany Zjednoczone, gdzie Mazda ma 2 proc. rynku.
– Dochodzą do nas sygnały, że niektórzy klienci postanowili poczekać z zakupem, ale nie spodziewam się dużego wpływu tej sytuacji na wyniki – dodał Ozaki. Mazda postara się zwiększyć przejrzystość postępowania wobec usterek i przyspieszy reagowanie na takie problemy.
Do dyrekcji motoryzacyjnego koncernu dołączą audytorzy i przedstawiciele zainteresowanych działów firmy, by omawiać wspólnie sygnały o wadach i szybko je usuwać.