Drożejący węgiel sprzyja Śląskowi

Wysokie ceny węgla na świecie mogą sprawić, że Rosjanie zmniejszą jego eksport do Polski

Publikacja: 27.03.2010 03:38

6 proc. rosyjskiego eksportu węgla na rynek europejski i chiński trafia do Polski.

6 proc. rosyjskiego eksportu węgla na rynek europejski i chiński trafia do Polski.

Foto: Rzeczpospolita

Rosja znajduje się w pierwszej piątce producentów i eksporterów czarnego surowca. Jednak mimo polskich prognoz w tym roku wcale nie musi zwiększyć dostaw do naszego kraju. A to dlatego, że na innych rynkach, także europejskich, Rosjanie mogą zarobić więcej. Według najnowszych danych giełdy energii EEX węgiel w portach europejskich kosztuje teraz ok. 290 zł, polski węgiel w Polsce średnio 270 zł, a Rosjanie sprzedają go nam za ok. 220 zł za tonę. Jednocześnie nie chcą tracić polskiego klienta.

– Z rozmów z naszymi partnerami z energetyki wynika, że Rosjanie niekoniecznie chcą sprzedawać węgiel do Polski, bo gdzie indziej mogą zarobić więcej. To nie znaczy, że import z Rosji nagle spadnie – uważa Mirosław Taras, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka.

Z informacji „Rz” wynika, że oddział rosyjskiego giganta węglowego, firmy SUEK, po dwóch miesiącach tego roku nie notuje wzrostu sprzedaży do Polski – jest on porównywalny do analogicznego okresu 2009 r.

– Dla Rosji ważny jest każdy stabilny odbiorca, niezależnie od tego, ile płaci za tonę węgla – mówi „Rz” Dmitrij Żiliakow, doradca firmy Konsalting Finansowy i Organizacyjny. – Rosja będzie jednak szukać też innych rynków zbytu. Zmusza ją do tego trudna sytuacja w sektorze węglowym – dodaje.W zeszłym roku wydobycie rosyjskiego węgla spadło o 9,2 proc., do 298 mln ton. Według Federalnej Służby Celnej eksport do Chin i Europy wzrósł o 7,9 proc. – do 105,1 mln ton. Sprzedaż do krajów WNP spadła o 1,7 proc. – do 8 mln ton.

Według Jerzego Galemby, rzecznika Węglokoksu, głównego eksportera polskiego węgla, Rosja sprzedaje węgiel, gdzie się da, ale czasami nie nadąża z realizacją zamówień. – Stąd pytania np. z Turcji o polski węgiel – mówi Galemba. Jego zdaniem Rosja tak łatwo z Polski nie zrezygnuje. Dlatego śląskie kopalnie, co „Rz” podała jako pierwsza, chcą się skarżyć w UE na rosyjski dumping (zarzucają m.in. zaniżanie stawek transportu). – Zamiast tego polskie kopalnie powinny obniżyć swoje ceny – mówi „Rz” osoba z branży. Ale zdaniem Stanisława Gajosa, prezesa Katowickiego Holdingu Węglowego, dopiero od 2009 r. ceny węgla na Śląsku pokrywają koszty wydobycia. I trudno liczyć na obniżkę – mimo iż z danych resortu gospodarki wynika, że w zapasie śląskich kopalń było na koniec 2009 r. ponad 4 mln ton wartego 1 mld zł surowca – ok. 10 proc. rocznego zapotrzebowania energetyki.

Gdy o zdanie pytamy energetyków, odpowiadają, że jak nie rosyjski węgiel, to inny – byle był tańszy od polskiego.

Rosja znajduje się w pierwszej piątce producentów i eksporterów czarnego surowca. Jednak mimo polskich prognoz w tym roku wcale nie musi zwiększyć dostaw do naszego kraju. A to dlatego, że na innych rynkach, także europejskich, Rosjanie mogą zarobić więcej. Według najnowszych danych giełdy energii EEX węgiel w portach europejskich kosztuje teraz ok. 290 zł, polski węgiel w Polsce średnio 270 zł, a Rosjanie sprzedają go nam za ok. 220 zł za tonę. Jednocześnie nie chcą tracić polskiego klienta.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy