Nie chodzi wcale o trudną sytuację gospodarczą, bo ta się stale poprawia. Nie chodzi też o sprawy społeczne, bo gdy gospodarka się rozwija, jest więcej pieniędzy na te sfery życia. Poza tym do Polski trafia coraz więcej funduszy unijnych. Po prostu z każdym rokiem samorządy mają coraz więcej władzy, a z nią – więcej odpowiedzialności. Może właśnie dlatego, chociaż to już czwarte tego typu spotkanie w Szczecinie, po raz pierwszy zorganizowano debatę na tak dużą skalę. Wezmą w niej udział przedstawiciele największych samorządów z kraju. Obok wójtów i burmistrzów – także prezydenci dużych miast i marszałkowie województw.
– Jednostkom samorządu terytorialnego w Polsce z mocy prawa przypisano wiele zadań, których realizacja ma sprzyjać m.in. odrabianiu zaległości w rozwoju lokalnym i regionalnym. Ograniczone zasoby finansowe stanowią tu poważną przeszkodę. Potrzebna jest wymiana doświadczeń między tymi, którzy takim wyzwaniom na co dzień stawiają czoło – mówi „Rz” o randze spotkania prof. Adam Szewczuk, szef Katedry Zarządzania Finansami Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego i jednocześnie szef rady programowo-naukowej konferencji. – Forum samorządowe już po raz kolejny stwarza taką możliwość. Jego ranga wzrasta, ponieważ pierwszy raz w roli współorganizatorów występują urząd marszałkowski i miasto Szczecin – dodaje prof. Szewczuk.
Cel forum jest jasny: wymiana doświadczeń. I to w wielu kwestiach. Z pewnością samorządowców najbardziej zajmują sprawy finansowe, a zwłaszcza wykorzystanie środków unijnych. Nie obędzie się zapewne bez dyskusji o osławionej liście indykatywnej (spis projektów, które otrzymają unijną dotację bez udziału w konkursach), do której wybór wniosków wzbudził ogromne kontrowersje.
Większość samorządów, których inwestycje z owego zestawienia wykreślono, zapewne do dzisiaj uważa to za niesprawiedliwość. Mają do tego prawo – zabrakło jasnych i konkretnych kryteriów, kto powinien się na liście znaleźć, a polscy samorządowcy, którzy w gąszczu unijnych przepisów radzą sobie już naprawdę dobrze, w tej kwestii poczuli się zagubieni. Forum będzie więc zapewne okazją nie tylko do dyskusji, ale i zadawania pytań, np. przedstawicielom Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, kluczowego z punktu widzenia samorządów. To oczywiście niejedyne tematy. Uczestnicy forum będą też rozmawiali o prawie – w jaki sposób i w jakim zakresie je zmieniać.
Nie zabraknie również dyskusji o współpracy przygranicznej, w której gospodarze imprezy – województwo zachodniopomorskie i Szczecin – mają z kolei ogromne doświadczenia. Będzie także mowa o turystyce i promocji samorządów. Wszystkie te dyskusje mają pomóc lepiej i skuteczniej rządzić.– Wymiana poglądów i doświadczeń w kwestii sposobów rozwiązywania trudnych problemów publicznych na poziomie społeczności lokalnych jest bardzo przydatna samorządowcom. Chcą być coraz bardziej skuteczni w działaniu, są oceniani zarówno instytucjonalnie, jak i przez swoich wyborców. Dzięki forum coraz lepiej gospodarują„publicznymi zasobami” i pełniej realizują przedsięwzięcia rozwojowe – stosownie do oczekiwań wspólnot samorządowych – zachęca do udziału w spotkaniu prof. Szewczuk.