Indeks największych firm drugi dzień z rzędu ratowały notowania KGHM. Wczoraj kurs miedziowego giganta wzrósł o 9 proc. Obok nadziei związanych z ewentualną wypłatą sowitej dywidendy inwestorzy liczą na dobre wyniki pierwszego kwartału i to, że spadek cen miedzi w pewnym stopniu zrekompensował słabszy w pierwszym kwartale złoty.
Dzięki KGHM wskaźnikowiWIG20 udało się zamknąć dzień na 0,3-proc. plusie. Wystarczyłoby jednak, by cena akcji miedziowej spółki się nie zmieniła, a indeks znalazłby się 0,7 proc. pod kreską. Obroty na całym rynku przekroczyły 1,5 mld zł, z czego prawie jedna czwarta przypadła właśnie na KGHM.
W przeciwnym kierunku podążył natomiast indeks średnich spółek mWIG40. Wskaźnik stracił wczoraj 0,8 proc., na co główny wpływ miały notowania Mondi Świecie i Banku Millennium (ich łączny udział w indeksie sięga 7 proc.). Obie spółki podały zaskakująco słabe wyniki finansowe za I kwartał, za co zostały „ukarane” przeceną notowań. Akcje Świecia spadły o 7,3 proc. Spółka w I kwartale zarobiła na czysto 3,8 mln zł, podczas gdy szacowano, że zysk netto będzie prawie dziewięć razy wyższy. O 5,5 proc. przeceniono natomiast walory Millennium. Tu zysk netto wyniósł 12,1 mln zł. To ponad dziesięć razy mniej niż przed rokiem i dwa razy mniej, niż oczekiwał rynek.
Na giełdach zachodnich panowały natomiast zupełnie odmienne nastroje. Wyniki strestestów 19 amerykańskich banków nie były zaskoczeniem, w związku z czym inwestorzy kontynuowali zakupy. Żadnego wrażenia na graczach nie zrobiła gigantyczna strata AIG podana w czwartek już po zamknięciu sesji w USA. Wartość indeksu Dow Jones na koniec dnia wzrosła o 1,96 proc., Nasdaq o 1,33 proc., a S&P 500 o 2,4 proc. Szczególnie dobrze sesję zakończył JP Morgan Chase (10,5 proc. wzrostu) i Chevron (3,5 proc.).