Na wczorajszej spadkowej sesji kurs grupy przetwarzającej aluminium spadł o 1,7 proc., do 98,3 zł, zachowując się lepiej niż mWIG40, w którego skład Kęty wchodzą (stracił 4,6 proc.), oraz indeks szerokiego rynku WIG (stracił 4,3 proc.).
Inwestorzy najwyraźniej wahają się, czy przyszedł już czas na realizację zysków, bowiem w drugiej połowie sierpnia papiery Kęt podrożały z 86 do ponad 100 zł. Wówczas spółka podała skonsolidowane wyniki za I półrocze, zbieżne ze wstępnymi prognozami ujawnionymi rynkowi jeszcze pod koniec czerwca (Kęty uchodzą za jednego z najlepszych pod względem komunikacji z rynkiem emitentów). Zarząd podtrzymuje całoroczne prognozy mówiące o 60,7 mln zł czystego zarobku przy 1,05 mld zł przychodów.
Na razie grupa kończy restrukturyzację – wczoraj Kęty poinformowały o wniesieniu do oddzielnej spółki działalności związanej z produkcją opakowań z aluminium (np. do zup w proszku). Kapitalizacja Kęt przekracza obecnie 0,9 mld zł.