Deficyt nie przestraszył

Giełda odreagowała spadki z ubiegłego tygodnia. Dane na temat planowanego wzrostu deficytu budżetowego w przyszłym roku nie zrobiły na inwestorach większego wrażenia

Publikacja: 08.09.2009 04:54

W górę szły notowania niemal wszystkich spółek tworzących WIG20. Wyjątkiem były papiery koncernu CEZ

W górę szły notowania niemal wszystkich spółek tworzących WIG20. Wyjątkiem były papiery koncernu CEZ, których cena na zamknięciu w poniedziałek była taka sama jak w piątek.

Foto: Rzeczpospolita

W piątek już po zamknięciu sesji pojawiła się informacja na temat planowanego na przyszły rok deficytu budżetowego w wysokości 52,2 mld zł. W ocenie analityków miało to negatywnie wpłynąć na giełdę i złotego. Tymczasem nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie. Giełda od rana wystrzeliła w górę, a złoty wprawdzie stracił, ale niewiele.

Zachowanie rynków finansowych może wskazywać, iż tym razem inwestorzy nie uwierzyli ministrowi finansów i liczą, że faktyczny deficyt będzie w przyszłym roku niższy.

Dodatkowo informacja ta oznacza, że nie zostaną podwyższone podatki, co jest istotne dla kondycji finansowej przedsiębiorców. Pozytywnie na giełdę wpłynęły także notowania na rynkach zagranicznych, gdzie inwestorzy odrabiali straty z poprzedniego tygodnia.

Na koniec notowań WIG20 wzrósł o 3,77 proc. Ale nie tylko duże spółki cieszyły się zainteresowaniem inwestorów. Również te mniejsze były chętnie kupowane. Dość powiedzieć, że na 374 notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych firmy tylko 66 straciło na wartości.

W poniedziałek giełdy amerykańskie nie pracowały, co w pewnym stopniu wpłynęło na niski poziom obrotów na rynku. Na GPW właściciela zmieniły akcje za 1,1 mld zł. Z tej kwoty aż 30 proc. stanowił obrót na walorach Telekomunikacji Polskiej.

Wczoraj w transakcjach pakietowych sprzedano między innymi 1,058 mln akcji BPH po 63,5 zł. Dokładnie taki pakiet posiadał Skarb Państwa. Na warszawskiej giełdzie rynek wycenił walory banku na 69 zł.

Na giełdach zachodnich od rana inwestorzy również chętnie kupowali akcje. Ceny na głównych parkietach rosły średnio po 1,5 proc. Gracze dobrze przyjęli deklaracje przedstawicieli państw G20 zebranych na weekendowym spotkaniu w Londynie, że rządy będą wspierać gospodarki aż do momentu, gdy ożywienie stanie się faktem. Ponadto z gospodarki niemieckiej napłynęły lepsze, niż oczekiwano, dane na temat zamówień w przemyśle.

W piątek już po zamknięciu sesji pojawiła się informacja na temat planowanego na przyszły rok deficytu budżetowego w wysokości 52,2 mld zł. W ocenie analityków miało to negatywnie wpłynąć na giełdę i złotego. Tymczasem nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie. Giełda od rana wystrzeliła w górę, a złoty wprawdzie stracił, ale niewiele.

Zachowanie rynków finansowych może wskazywać, iż tym razem inwestorzy nie uwierzyli ministrowi finansów i liczą, że faktyczny deficyt będzie w przyszłym roku niższy.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy