Giełda dynamicznie w górę

Nastroje w Warszawie były wczoraj znacznie lepsze niż na Zachodzie. WIG znalazł się o krok od rekordu hossy

Publikacja: 09.09.2010 04:22

W momencie zamykania sesji w Warszawie był to największy wzrost na świecie. Od sierpniowego szczytu

W momencie zamykania sesji w Warszawie był to największy wzrost na świecie. Od sierpniowego szczytu wskaźnik WIG20 dzieli już tylko niespełna 1 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Wczorajszy dzień inwestorzy w Warszawie mogą zaliczyć do bardzo udanych. Gromadzący największe i najbardziej płynne spółki WIG20 urósł o 2,09 proc.

W momencie zamykania sesji na warszawskim parkiecie tak silnej zwyżki nie notował żaden inny indeks na świecie. W połowie to zasługa potentatów sektora finansowego (Pekao, PZU, PKO BP).

Indeks bez trudności sforsował dzięki temu poziom 2500 pkt. Stąd już tylko niespełna 1 proc. dzieli go od sierpniowego szczytu.

Maksimum z minionego miesiąca pokonał za to – mimo mniejszej wczorajszej zwyżki (o 1,65 proc.) – obejmujący obok dużych, również małe firmy, indeks WIG. Gdyby urósł jeszcze o 1 proc., sforsowałby kwietniowy rekord hossy rozpoczętej wiosną 2009 r.

Już rano indeksy na warszawskiej giełdzie sprawowały się znacznie lepiej niż wskaźniki w Europie Zachodniej. Tam inwestorom humory psuły m.in. dane z niemieckiej gospodarki (produkcja przemysłowa w czerwcu urosła zaledwie o 0,1 proc., podczas gdy oczekiwano 1 proc., lipcowy eksport zaś zmalał pierwszy raz od trzech miesięcy). Słychać też było echa wtorkowych obaw o sektor bankowy.

Nastrojom nie sprzyjało również pogłębienie bessy w Japonii, gdzie indeks Nikkei runął rano o ponad 2 proc., głównie w reakcji na dalsze umocnienie jena godzące w konkurencyjność japońskiego eksportu.

Z czasem jednak także w Europie Zachodniej nastroje zaczęły się poprawiać, dzięki czemu inwestorzy na GPW jeszcze chętniej kupowali akcje.

Do poprawy humorów przyczyniły się wyniki aukcji portugalskich obligacji. Zaliczana do krajów zagrożonych kryzysem fiskalnym Portugalia zdołała sprzedać papiery skarbowe za ponad miliard euro, co uspokoiło rynki.

Serwisy informacyjne uwagę zwróciły także na aukcję polskich obligacji pięcioletnich, które sprzedały się niczym świeże bułeczki – popyt na nie sięgnął 7,5 mld zł i był największy od dwóch lat.

W USA indeks Dow Jones zakończył notowania 0,45 proc. wzrostem.

Wczorajszy dzień inwestorzy w Warszawie mogą zaliczyć do bardzo udanych. Gromadzący największe i najbardziej płynne spółki WIG20 urósł o 2,09 proc.

W momencie zamykania sesji na warszawskim parkiecie tak silnej zwyżki nie notował żaden inny indeks na świecie. W połowie to zasługa potentatów sektora finansowego (Pekao, PZU, PKO BP).

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień