- Zarząd MFW przegłosował decyzję o wypłacie 900 mln — ogłosił przedstawiciel Funduszu w Bukareszcie, Mihai Tanasescu. To już szósta transza pomocy 20 mld dolarów, uzgodnionej w 2009 r. przez MFW, Unię, Bank Światowy z Rumunią. Jej warunkiem było podjęcie reform i oszczędności.

Prezydent Traian Basescu zapewnił wcześniej, że Rumunia będzie realizować niepopularny plan wyrzeczeń mimo protestów opinii publicznej i może odroczyć termin wejścia do strefy euro, aby uniknąć kryzysu w greckim stylu. — Najpoważniejszą kwestią jest przywrócenie równowagi makroekonomicznej -podkreślił i dodał, że jego rząd wydaje na opiekę społeczną więcej niż może.

Władze zobowiązały się zmniejszyć deficyt budżetowy do 3 proc. w 2012 r., zgodnie z unijnymi kryteriami, ale prezydent wyjaśnił, że przejście na euro może odwlec się o rok dwa lata wobec zakładanego terminu styczeń 2015 r. w związku z kryzysem w Grecji.

Aby pokryć niedobór w budżecie 5,7 mld euro zakładany w przyszłym roku Rumunia planuje emisję euroobligacji. Ma też nadzieję, że wsparcie MFW pomoże obniżyć surowe warunki pożyczkowe.