Optymistyczne jest to, że już dziś na 8. Aukcji Fotografii Kolekcjonerskiej ok. 30 proc. oferty dostarczyli kolekcjonerzy, którzy selekcjonują swoje zbiory, czyli powstaje wtórny rynek.
Kolekcjonerów stale przybywa. Występują z cennymi inicjatywami. Na przykład Waldemar Bronicz założył bogatą stronę poświęconą kolekcjonerstwu fotografii, która może być pomocna również wytrawnym zbieraczom ([link=http://www.bronicz.pl]www.bronicz.pl[/link]).
Wydarzeniem rynkowym i artystycznym może się stać charytatywna aukcja fotografii Fundacji Sztuki Współczesnej In Situ, planowana na grudzień ([link=http://www.insitu.pl]www.insitu.pl[/link]). Jak zawsze warto szukać fotografii na aukcjach bibliofilskich.
Wypada żałować, że od lat pozostaje nie w pełni wykorzystany rynkowy potencjał w środowisku Związku Polskich Artystów Plastyków (ZPAF). Zastanawia, dlaczego aukcja ZPAF odbędzie się w Warszawie w dość przypadkowym terminie, dopiero 19 grudnia, a więc po wszystkich innych aukcjach, gdy potencjalni klienci mają już puste portfele. Niby to już szósta aukcja ZPAF, jednak te poprzednie nie zapadły w pamięć.
[b][link=http://www.rp.pl/temat/181797.html]Czytaj więcej o kolekcjonowaniu sztuki[/link][/b]
[i]Fot. Waldemar Kompała[/i]