Byki nie kapitulują. Indeksy idą w górę

Jeszcze tydzień temu nikt nie myślał, że WIG20 może pobić rekord obecnej hossy. Wczoraj przejściowo to się udało

Publikacja: 08.12.2010 03:32

Piąta z rzędu sesja na plusie. WIG20 zyskał wczoraj 0,66 proc., a WIG wzrósł o 0,36 proc. Motorem wz

Piąta z rzędu sesja na plusie. WIG20 zyskał wczoraj 0,66 proc., a WIG wzrósł o 0,36 proc. Motorem wzrostu na warszawskim parkiecie były spółki surowcowe korzystające z wysokich cen miedzi i ropy.

Foto: Rzeczpospolita

Początek wtorkowych notowań nie zapowiadał, że będą aż tak udane dla inwestorów. Indeksy zaczęły dzień od symbolicznych spadków. Być może część inwestorów uznała, że cztery wzrostowe sesje z rzędu to wszystko, na co stać naszą giełdę. Tymczasem indeksy ruszyły w górę.

Motorem napędowym okazał się KGHM. Na koniec dnia papiery miedziowego koncernu kosztowały 4,7 proc. więcej niż w poniedziałek. Były najdroższe w swojej giełdowej historii. Obroty przekroczyły 640 mln zł, czyli stanowiły 29 proc. wszystkich. Inwestorzy na wyścigi nabywali walory firmy z Lubina, bo dzień wcześniej podniosła prognozę finansową na bieżący rok m.in. za sprawą drożejącej na świecie miedzi.

Dużym wzięciem cieszyły się też akcje spółek paliwowych. Ropa była najdroższa od września 2008 r. Inwestorzy wierzą, że drożejący surowiec przełoży się pozytywnie na wyniki rafinerii. Dlatego na akcjach PKN Orlen można było wczoraj zarobić 3,5 proc., a Lotosu – 2,8 proc. Papiery pierwszej z firm kosztowały najwięcej od prawie trzech lat.

Mocna postawa wymienionych spółek sprawiła, że w południe WIG20 pobił rekord obecnej hossy i znalazł się na poziomie 2780 pkt – najwyższym od czerwca 2008 r. Pod koniec sesji zapał inwestorów nieco osłabł, przez co indeks największych firm zakończył ją na poziomie 2765 proc., czyli 0,66 proc. wyżej niż dzień wcześniej. Rekord obecnej hossy jest na poziomie 2769 pkt. WIG zyskał 0,36 proc., do 47 615 pkt. WIG80 wzrósł o 0,17 proc., do 11 920 pkt.

Z mniejszych firm duże wzięcie miały akcje One-2-One. Walory poznańskiej spółki podrożały o 8,2 proc. Wśród taniejących firm znalazła się Internet Group. Straciła 8 proc. po informacji o uprawomocnieniu się wyroku o upadłości likwidacyjnej.

Za oceanem Dow Jones zamknął się wczoraj spadkiem o 0,03 proc., S&P 500 wzrósł na zamknięciu o 0,05 proc., a Nasdaq: o 0,14 proc.

Początek wtorkowych notowań nie zapowiadał, że będą aż tak udane dla inwestorów. Indeksy zaczęły dzień od symbolicznych spadków. Być może część inwestorów uznała, że cztery wzrostowe sesje z rzędu to wszystko, na co stać naszą giełdę. Tymczasem indeksy ruszyły w górę.

Motorem napędowym okazał się KGHM. Na koniec dnia papiery miedziowego koncernu kosztowały 4,7 proc. więcej niż w poniedziałek. Były najdroższe w swojej giełdowej historii. Obroty przekroczyły 640 mln zł, czyli stanowiły 29 proc. wszystkich. Inwestorzy na wyścigi nabywali walory firmy z Lubina, bo dzień wcześniej podniosła prognozę finansową na bieżący rok m.in. za sprawą drożejącej na świecie miedzi.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień