- Oskarżenia pod adresem Huawei mówiące o tym, że firma stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych są oparte na błędnym przekonaniu, że firma poprzez swój sprzęt zbiera dane wywiadowcze, które mogłyby posłużyć np. do przeprowadzenia sieciowych ataków – napisał w oświadczeniu Ken Hu, prezes rady nadzorczej Huawei, chińskiego producenta sprzętu telekomunikacyjnego.
Od kilku lat Huawei i bratni ZTE są przedmiotem zainteresowania amerykańskich władz. Senacka komisja (US-China Economic Security Review Comission) ostrzegała przez zbytnim uzależnieniem amerykańskich operatorów przed sprzętem z Chin, które mogłoby prowadzić nie tylko do utraty kontroli nad warstwą sprzętową sieci, ale także do umożliwienia Chińczykom wglądu do charakterystyki ruchu telekomunikacyjnego w USA.
O szczegółach amerykańskich zastrzeżeń względem chińskiego sprzętu serwis rpkom.pl pisał tutaj. Obawy Amerykanów przekładają się na utracone przez Huawei kontrakty w USA. W 2008 r. firma została m.in. zmuszona do odstąpienia od wartego 2,2 mld dol. planowanego przejęcia firmy 3Com, a kilka dni temu musiałą wycofać się z prób kupna firmy 3Leaf Systems. Konkurencyjne, i droższe oferty sprzętowe Alcatela-Lucenta i Ericssona zamiast Huawei i ZTE wybrał także Sprint, jeden z największych amerykańskich operatorów. – Chcielibyśmy rozwiać te obawy i poddać się oficjalnemu postępowaniu wyjaśniającemu ze strony amerykańskich władz – dodał Ken Hu.