Z kolei europoseł PiS Jacek Kurski organizuje akcję anty- prywatyzacyjną pod hasłem „Polski Lotos". Powstaje więc pytanie, czy Rosjanie w ogóle mają jakiekolwiek szanse na zakup akcji gdańskiej firmy, choć są w stanie spełnić oczekiwania ministra skarbu za- równo co do ceny, jak i dostępu do złóż ropy dla polskiej firmy. Gdyby resort sprzedał cały pakiet swoich akcji – ponad 53 proc. – mógłby zarobić na tym 3 mld zł